tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Yamaha enduro i cross - nowości na rok 2007
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Yamaha enduro i cross - nowości na rok 2007

Autor: Beavis 2006.08.22, 12:18 148 Drukuj

Japoński producent na rok 2007 uderza mocnym prawym sierpowym prosto w twarz konkurencji, wypuszczając na rynek całkowicie odmłodzone motocykle. Poczynając od crossówek z serii YZ, na WRkach kończąc. Wszystko podparte doświadczeniami sportowymi i myślą o lepszych osiągach.

Seria WR

Skoncentrujemy się na największym novum - przekonstruowanej serii wyczynowych enduro WR. Najważniejszy jest fakt, że wszystkie zostały zbudowane od podstaw na bazie crossówek YZ. Skończą się wreszcie kuriozalne sytuacje, gdy zawodnicy budowali na bazie „yzetek" motocykle do rajdów enduro, gdyż seryjne WRki się do nich po prostu nie nadawały.

Rama

Dwuczęściowa aluminiowa rama jest prawie identyczna do crossowej z modelu YZ. Kręgosłup motocykla zbudowany jest z trzech różnych rodzajów aluminium, co ma dać optymalną wytrzymałość i minimalną wagę. Środek ciężkości został także obniżony, jednakże nie kosztem prześwitu. W odróżnieniu od crossówek, w WR siedzenie jest odpowiednio niżej obsadzone, a podnóżki skonfigurowane tak by ułatwiać jazdę w ciężkim terenie. Podnóżki są także szersze, co na pewno poprawi wygodę podczas ostrej długodystansowej jazdy.

Silnik

Serce motocykli - tak samo modelu WR 250F jak i WR 450F - pochodzi z motocykli crossowych. W większym z braci pracuje pięcio zaworowy jednocylindrowy silnik chłodzony cieczą, który wywodzi się z YZ 450F. Tamten zaś został zbudowany na bazie motocykla samego Stefana Evertsa! Oczywiście z myślą o enduro specyfikacja silnika została mocno zmieniona.

Pięciobiegowa skrzynia biegów została ustawiona przez najlepszych europejskich kierowców testowych. Jej przełożenia są znacznie dłuższe, co ma teoretycznie ułatwić jazdę w terenie. Zmiany nie ominęły układu wydechowego, który jest tytanowy. Końcówka tłumika została skrócona, a jego właściwości mają wzmocnić motocykl w niskim i średnim zakresie obrotów.

W tym motocyklu wszystko jest stworzone tak by ułatwiać jazdę szoferowi. Mimo, iż nie mamy podanej mocy maksymalnej, konstruktorzy zarzekają się, że jest ona wyższa, lecz będzie oddawana dużo delikatniej. Zmniejszono wibrację i poprawiono wykres krzywej momentu obrotowego.

Wyposażenie i wygląd

I tutaj znajdziemy największe smaczki. Firma by dorównać najlepszym postanowiła w końcu zainwestować na dobrej jakości wyposażenie. Powoli kończą się czasy, gdy przy zakupie wyczynowego enduro dostawaliśmy „golasa", w którego trzeba było włożyć masę pieniędzy, by nadawał się do sportu. Jednak nie tylko Yamaha wyciągnęła wnioski i już u coraz większej grupy producentów możemy zaobserwować lepsze wyposażenie motocykla. Pisałem już o ergonomicznym podnóżkach, lecz to tylko detal w porównaniu z resztą.

Nareszcie doczekaliśmy się porządnej kierownicy o zmiennym przekroju firmy Pro Taper. To samo tyczy się masywnych półek. To nie koniec: mamy tu także nacinane tarcze hamulcowe, potężną osłonę silnika, odpowiednie siedzenie czy o-ringowy łańcuch. Tylko jedno pytanie: jeśli przeprowadzono tyle zmian to czy naprawdę tak ciężko było dodać do tej listy hydrauliczne sprzęgło i przewody w stalowym oplocie? Niestety tego nie uświadczymy - a szkoda.

Gusta to niby rzecz dyskusyjna, ale warto napisać co nieco. Yamaha jak zawsze jest spokojna w swoich endurakach. Daleko jej do bijącego agresją KTM czy stylowej Husqvarny, ale trzeba przyznać, że ma swój urok. W moim odczuciu designerzy chcieli połączyć techniczne nowinki z lekkim klasycyzmem ... i nie udało im się. Przednia lampa wygląda jak wyciągnięta z koreańskiego quada. Tylnia zaś to LED, lecz także nie zachwyca - pocieszający jest fakt, że można ją zdemontować bez większego problemu. Boczne obudowy zmierzające lekko ku dołowi w połączeniu z delikatną okleiną po prostu wyglądają słabo. Oczywiście ten motocykl to maszyna wyczynowa i liczą się właściwości jezdne, ale nie oszukujmy się - nikt nie kupi sobie motocykla, który mu się nie podoba. Jednak żebyśmy się źle nie zrozumieli. Ten motocykl nie jest brzydki, jest po prostu za bardzo stonowany i za spokojny. Brakuje mu tego „czegoś".

Czy obraziłby się ktoś gdybyśmy zobaczyli białą WRkę np. z czarnymi felgami? Czy nie byłoby już lepiej? Białe YZ wyglądają obłędnie!

Seria YZ

Z góry trzeba zaznaczyć, że zmiany w serii WR są równocześnie zmianami w serii większych YZ (YZ 250F oraz YZ 450F) i motocykle różnią się tylko detalami oraz ustawieniami. Pamiętajmy jednak, że wyczynowe crossówki ze stajni Yamahy były zawsze wizytówką firmy w tej dziedzinie offroadu!

YZ 125 i 250

Wszystkich wiernych fanów dwusuwowej potęgi musze zmartwić. Firma pokpiła sobie sprawę obydwu maszyn i skoncentrowała się wyłącznie na czterosuwach. Fakt ten nie dziwi, gdyż powoli wszyscy odwracają się od dzielnych „młynków do kawy", ale od tak wielkiego koncernu wymaga się chociaż trochę zmian. Oprócz kierownic i lekkich zmian kosmetycznych nie ma tu po prostu nic! Nawet układy hamulcowe zostały bez zmian. To wielka szkoda, gdyż wielu młodych ludzi decyduje się zacząć swoją przygodę od małych „setek", ponieważ są one tańsze w utrzymaniu od konkurencyjnych w klasie czterosuwowych ćwiartek. Niestety musimy się do tego powoli przyzwyczajać i zacząć się przestawiać na maszyny o większej liczbie suwów.

YZ 250F i 450F

A tu zmian, co nie miara. Opuszczę wszystko to, co opisałem przy okazji zajmowania się motocyklami z serii WR. Przy crossówkach różnice polegają przede wszystkim na ustawieniach. Tylne zawieszenie jest teraz wyższe, a całość jeszcze bardziej została minimalizowana. Przecież chodzi o jak największą ergonomię i stosunek mocy do masy. A mocy jest co nie miara - w 450 i mniejszej siostrze. Mimo, że Yamaha znana jest z tego, że motocykle oddają swoją siłę w sposób delikatny i ucywilizowany, to w motocrossowych maszynach jest już inaczej. Oczywiście chodzi tu o maksimum wyczucia i ułatwienia kierowcy szoferowanie, lecz chodzi także o niesamowity ciąg. Skrzynia biegów jest zestrojona krócej, a same silniki są bardziej agresywne.

Zaznaczmy po raz kolejny, że w budowie tych motocykli maczał ręce sam Stefan Everts - legenda w światowym motocrossie. Gdy on się za coś zabiera, zmienia się to w złoto i miejmy nadzieję, że tak też się stanie w przypadku poczciwych „yzetek"

Wygląd? Jest na pewno lepiej niż z WRkami. Najważniejsze dla mnie jednak jest rewelacyjne białe malowanie! Osobiście zwaliło mnie z nóg i myślę, że spodoba się wielu entuzjastom brodzenia w błocie. Tak trzymać!

Podsumowanie

Całokształt motocykli Yamahy przeznaczonych do taplania się w błocie wygląda soczyście i myślę, że w przyszłym sezonie firma będzie mogła walczyć z najlepszymi. Niestety fakt, iż wszystko prezentuje się tak dobrze na papierze, nie świadczy o tym, że sprawdzi się w praktyce. Konkurencja przecież nie śpi. By sprawdzić czy wszystko jest takie piękne potrzeba paru godzin wyciskania ostatnich potów z motocykli - wtedy można mówić o sukcesie lub porażce. Jednak jak mówi przysłowie: Pożyjemy zobaczymy! Osobiście jednak jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że jeśli Yamaha nie znokautuje przeciwników, to chociaż zada im parę poważnych ciosów!

Zdjęcia: YAMAHA


NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 107
Pokaż wszystkie komentarze
Autor:maro 05/03/2010 17:01

ło kur ...ale maszyna

Odpowiedz
Autor: smok 28/02/2009 14:48

lepsza biała

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę