W Jerez tuż przed ruszającymi dziś testami królewskiej klasy MotoGP Yamaha zaprezentowała swoje najnowsze dzieło - YZR-M1. Mimo, że w prasie krążyło wiele spekulacji na temat ostatecznego wyglądu nowych Yamah, pozostaną one w klasycznym dla tego producenta biało-niebieskim malowaniu. Malowaniu, musicie przyznać, bardzo ładnym.

A co pod owiewkami? Rzędowa czwórka rozwija moc ponad 240KM, aby cały ten dostatek przenieść na asfalt wykorzystana została 6 stopniowa skrzynia o zmiennych przełożeniach i zaawansowana elektronika kontrolująca trakcję. Aluminiowa rama dysponuje pełną regulacją geometrii, zawieszenia dostarczył Ohlins, węglowe hamulce Brembo, motocykl porusza się na 16,5 calowych kołach z magnezu. M1 waży zgodnie z przepisami FIM 157kg i jest w stanie rozpędzić się do ponad 350 km/h.

A co o nowej maszynie i zbliżającym się sezonie powiedzieli na prezentacji najbardziej zainteresowani, czyli kierowcy? Zacznijmy od Lorenzo: „To bardzo ekscytujące być tutaj tak blisko przed pierwszym wyścigiem. Bardzo doba mi się nowy motocykl, Yamaha ciężko pracowała i dała nam bardzo konkurencyjną maszynę do walki w tym sezonie. Dobrze być tutaj i testować na innym torze z innymi rywalami przed startem sezonu w przyszłym miesiącu.”

Ben Spies wypowiadał sie w podobnym tonie: “Uwielbiam mój nowy motocykl, po prostu wspaniale jest wrócić na maszynę o pojemności 1000cc. Jej styl jazdy będzie bliższy mojemu naturalnemu sposobowi jazdy, co powinno dać mi więcej radości ze startów. Malowanie wygląda super, jestem gotowy aby jutro usiąść za kierownicą i zrobić M1 otrzęsiny przed Katarem.

Motocykl dosiądą także Andrea Dovizioso i Cal Crutchlow z zespołu Monster Yamaha Tech 3. Pierwszy wyścig już za dwa tygodnie w Katarze!