Yamaha Super Tenere 1200 Worldcrosser trafia do produkcji
Spekulacje zmieniaj± siê w fakty.
Rok temu na targach INTERMOT w Kolonii Yamaha zaprezentowa³a Super Tenere Worldcrosser – wypasion±, uterenowion± wersjê podstawowego motocykla, która wtedy znajdowa³a siê w stadium sprzêtu koncepcyjnego. Yamaha w³a¶nie potwierdzi³a, ¿e Worldcrosser tafia do produkcji. G³ówn± ró¿nic± w stosunku do wersji podstawowej s± w pe³ni terenowe opony. Yamaha wypu¶ci tak¿e Worldcrosser R, z mnóstwem carbonowych dodatków i wydechem Akrapovic. Sprzêt ma trafiæ do Europejskich salonów w marcu 2012.
|
Komentarze 8
Poka¿ wszystkie komentarzeJakby komu¶ siê chcia³o klikn±æ link zamieszczony w tek¶cie, to by siê dowiedzia³, ¿e zmiany to oprócz opon jeszcze jednoosobowa kanapa oraz zmodyfikowana przednia owiewka. Fakt, ¿e zmiany nie ...
Odpowiedzojtam narzekanie, przecie¿ to nie jest jaki¶ cross ¿eby nie mia³ elektroniki. tylko ta owiewka z przodu chyba mo¿e zas³aniaæ:D
OdpowiedzSorki mo¿e co¶ ¼le zrozumia³em, ale z tekstu wynika, ¿e zmiana opon na terenowe powoduje zmianê wersji z podstawowej na wy¿sz±?? Bo o innych zmianach autor nie pisze w worldcrosserze. Dalszy opis ...
Odpowiedzmojej 15to letniej siostrze siê bardzo podoba :) , a ja od dzisiaj na forum nie komentujê wygl±du nowych motocykli , gustas none Pan Piku¶
OdpowiedzLamerski motocykl naszpikowany elektronik± i niepotrzebnymi dodatkami stylistycznymi dla wielce hardkorowych lanserów podró¿ników, którym siê we ³bach od grubo¶ci portfela poprzewraca³o. ;) ...
OdpowiedzTobie siê we ³bie poprzewraca³o, prawdziwi HC je¿d¿± komunikacj± miejsk± albo z buta chodz±! Motocykle to wymys³ dla arystokracji!
OdpowiedzMia³em to napisaæ ¿e po cholere komu w terenie bajery które czekaj± ¿eby je zepsuæ, zalaæ wod± uchlapaæ b³otem a potem p³akaæ ¿e nie dzia³a albo brzydko wygl±da. Coraz ciê¿ejj o dobre i nie¶miertelne maszyny.
OdpowiedzChyba nie wmówisz mi ze Africa to nie¶miertalna maszyna? Hondowskie gó..o, drogie i z ciagle psujacymi sie drobiazgami!
OdpowiedzMo¿e i tak, ale naprawisz je ¶rubokrêtem i kawa³kiem sznurka od mongolskiego pasterza kóz. W±tpiê ¿eby mieli w namiotach kompy do diagnostyki.
Odpowiedzpanowie tak sobie mysle ze to chyba bylby dobry interes otworzyc pare serwisow w mongolii, kilka w afryce na bank byliby chetni, tyle tu globtroterow przemierzajacych stepy i pustunie i bezdroza ze musieli by sie skusic na jakis servisik. pytanie brzmi ilu z nich to marzyciele a ile naprawde bylo/jest/bedzie w mongolii na motocyklu i czemu narzekaja ze im sie to i tamoto popsuje w czarnej d*** np 7k km od domu....
OdpowiedzMniaaaaam! Wygl±da cu dow nie!!!!
Odpowiedz