Yamaha Power Beam - tłumik drgań ramy
Nowy element akcesoryjny zaprojektowany przez Yamahę, którego nazwę można by było przetłumaczyć jako „belka mocy”, jest tłumikiem drgań odpowiedzialnym za sztywność, jednak nie zawieszenia, ale ramy.
Zamiast cały czas usztywniać konstrukcję ramy, Yamaha wprowadza element dodatkowy, który wyeliminuje jej nadmierną elastyczność. Power Beam rozwijany był w przedsezonowych testach MotoGP jeszcze w roku 2003, a trafi do sprzedaży już w kwietniu tego roku. Póki co tłumik oferowany jest wyłącznie do T-Maxa, a Yamaha planuje sprzedać 600 sztuk w całej Europie. Można jednak oczekiwać, że Power Beama niedługo zobaczymy też w motocyklach o większych pojemnościach. W końcu sztywniejsza rama to lepsza i precyzyjniejsza kontrola nad motocyklem oraz większy feedback, jaki oferowany jest kierowcy.
Yamaha:
„Zazwyczaj istnieje niewielki stopień, w którym rama jest elastyczna, gdy motocykl jest w ruchu. Metalowa rama motocykla jest w rzeczywistości elastycznym ciałem z pewną zdolnością tłumienia, co objawia się w giętkości. Rama przyjmuje więc wszystkie siły zewnętrzne powodujące zniekształcenie, a następnie oddaje je w cyklach ugięć, które ujawniają się w określonych częstotliwościach.
Nowy Power Beam dodaje zdolność tłumienia do punktu ramy, aby absorbował energię sił zewnętrznych i uginania, a następnie oddaje je jako energię cieplną. To hamuje również efekt gwałtownych i szybkich ugięć ramy, zapewniając kierowcy większe bezpieczeństwo i poczucie stabilności.”
Yamaha rozpoczęła rozwój Power Beama już w roku 2000, a od 2004 oferuje podobne tłumiki do karoserii samochodowych. Teraz są one już standardem w niektórych modelach oraz pozostają popularnym elementem tuningowym w Japonii. Czy Power Beam stanie się kolejnym wyposażeniem z serii muszę-to-mieć?
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzePanie znawco, gratuluję szerokiej wiedzy, szczerze. Jestem w pełni świadomy, iż rama MUSI być elastyczna, a wszelkie wątpliwości w interpretacji powinno rozwiać dodanie słowa "nadmierną". Pozdrawiam
OdpowiedzPanie Jędrzejak, (...) zamiast cały czas usztywniać konstrukcję ramy, Yamaha wprowadza element dodatkowy, który wyeliminuje jej elastyczność.(...) ... zgodnie z podstawami mechaniki i wytrzymałości...
Odpowiedz1. czy to rzeczywiscie cos daje? 2. yamahom nie chce sie usztywniac ramy, więc dodali cos w rodzaju rozpórki?
OdpowiedzSztywniejsza rama, to więcej materiału w newralgicznych miejscach. Więcej materiału, to oczywiście większa masa ramy. Większa masa ramy, to większa masa motocykla, ale też większa siła bezwładności, czyli gorsze prowadzenie mimo większej sztywności. Z takim tłumikiem drgań ramy możemy mieć ramę o większej sztywności niewielkim kosztem wzrostu masy:-) Same korzyści:-) Czy działa? Z założenia potrafię sobie wyobrazić zasadę działania. Weź np. linijkę, połóż na stole tylko połowę, a resztę naciągnij i puść: ugnie się, odstrzeli i będzie sprężynować chwile. Taki tłumik wyeliminuje właśnie to sprężynowanie. Rama ugnie się, ale nie będzie "wachlować" bo ten tłumik pochłonie energię, którą rama "odda". Proste:-) Poza tym Yamaha nie wypuszczała by rozwijanej 11 lat technologi bez pewności, że to faktycznie działa.
OdpowiedzNo dobra, ma sens to co piszesz;)
Odpowiedz