Yamaha Po³czyñska - Noc Miko³ajów
W piątkowy wieczór, czyli 5. grudnia w salonie Yamahy na Połczyńskiej miała miejsce Noc Mikołajów. Licznie przybywających gości witał Święty Mikołaj, który przygotował dla uczestników imprezy sporo atrakcji
Na dworze zimno, ale przecież nie mogło się obyć bez jazdy na motocyklach, a wręcz wyścigów. Każdy uczestnik mógł się poczuć tej nocy jak Rossi czy Stoner i spróbować swoich sił w MotoGP. Niestety tylko na konsoli, jednak wystarczyło to do podniesienia poziomu emocji i temperatury. Walka na ekranie przyciągała wielu kibiców i kolejnych zawodników chcących zmierzyć się z wirtualnym torem.
Yamaha postanowiła także zadbać o nasz poziom wiedzy organizując krótki pokaz pierwszej pomocy przed medycznej. Instruktorzy pokazali uczestnikom, jak zachować się po wypadku i jak udzielić niezbędnej pomocy, kiedy czekamy na karetkę, a także, jak bezpiecznie zdjąć kask z głowy osoby poszkodowanej. Taka wiedza jest potrzebna każdemu motocykliście.
Największą popularnością cieszyła się hamownia. Pokaz przyciągnął tłumy. Ryk rozkręcanej R1 zadziałał jak magnes i nagle praktycznie wszyscy z salonu przenieśli się do części serwisu, gdzie sprawdzano osiągi tego motocykla. Naprawdę ciężko było znaleźć wolne miejsce obok maszyny. Nie zniechęciło to jednak wielu, którzy stojąc na schodach do serwisu komentowali każdy dźwięk dobiegający z hamowni.
Kolejnym punktem wieczornego programu był prezentacja kasków marki Shoei. Niestety zwykle jest tak, że zbyt krótko zastanawiamy się nad doborem skorupy, a jest to w naszym kraju nadal często jedyna rzecz, która chroni kierowcę . Duże wrażenie robiły kaski, które czołowi polscy zawodnicy bliżej zapoznali z nawierzchnią torów wyścigowych. Oprócz tego każdy mógł się zapoznać z budową skorupy „od środka". Dowiedzieć się, jak przebiegają kanały wentylacyjne, jak są wykonane te części kasku, których zwykle nie ma możliwości obejrzeć. Przedstawiciele Shoei przekazali uczestnikom także kilka dobrych rad i wskazówek, na co zwracać uwagę podczas zakupu, czy jaki rodzaj kasku wybrać dla siebie.
Przez cały czas trwania Nocy Mikołajów odbywały się liczne konkursy, w których do wygrania były miedzy innymi butelki, których zawartość wzbudzała naprawdę niemałe pożądanie. Co jakiś czas w salonie wybuchały okrzyki radości wywołane właśnie zdobytą nagrodą. Oprócz zgarnięcia czegoś dla siebie, można było też zafundować komuś zniżki w salonie na Połczyńskiej wysyłając do niego specjalną kartkę.
Finałem tegorocznej Nocy Mikołajów była licytacja na rzecz domu dziecka w Dębinkach. Pod młotek poszły kubki, kalendarze, butelki o zachęcającej zawartości oraz motocykle, co prawda tylko na obrazkach. Licytatorzy, pamiętając, że to wszystko dla dzieci mocno rywalizowali o każdy zestaw ostro przebijając swoje oferty. Dodatkowo, Yamaha do każdego kupionego kompletu dokładała firmowego misia, który pojedzie do domu dziecka.
|
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzebylem i niestety nie polecam tej imprezy. Impra kolesi, generalnie bez skladu i ³adu. posiedzialem 5 minut i pojechalem z kolesiami na piwo. Strata czasu
OdpowiedzJak je¼dzisz nie pij - to wystarczy chyba kolesiu P.s. Katering by³ naprzeciwko drzwi wej¶ciowych, co nieznalaz³e¶ he he
Odpowiedz