Yamaha Offroad Experience 2010 - Bieszczady zdobyte
W miniony weekend w bieszczadzkiej wsi Stężnica odbyła się impreza pod nazwą Yamaha Offroad Experience. Jak sama nazwa wskazuje było to przedsięwzięcie pod patronatem polskiej centrali Yamahy, ale co godne odnotowania na spotkaniu sympatyków off-roadu mile widziani byli posiadacze wszystkich marek. Oto krótka relacja z tego wydarzenia.
Coraz większa popularność motocykli terenowych nie jest dla nikogo wielkim zaskoczeniem. Brak torów wyścigowych, a jednocześnie dostatek w Polsce miejsc gdzie można wyszaleć się quadem, lub motocyklem enduro skutecznie zasila szeregi zwolenników taplania się w błocie. O ile codzienne „offroadowanie” można uznać za świetny trening poprawiający umiejętności jazdy poza drogami utwardzonymi, to imprezy takie jak Offroad Experience są znakomitą okazją, aby zdobyte na treningach umiejętności zastosować w praktyce w bardzo ciężkim terenie. Zalesione wzgórza o gliniastym podłożu w okolicach Baligrodu, górskie strumienie, rozjeżdżone leśne drogi są jednymi z najcięższych do pokonania na kołach rejonów w naszym kraju.
Bazą imprezy był ośrodek Natura Park oferujący dużą ilość miejsca, a także bardzo wygodne zakwaterowanie w domkach oraz pensjonacie. Dużą zaletą tej miejscówki jest jej położenie na uboczu wsi, dzięki czemu goście zażywający jazdy w terenie nie przeszkadzają mieszkańcom i sobie wzajemnie. W roli organizatora wystąpił znany wielu miłośnikom przepraw Łukasz Dawidowski, zaangażowany od lat w takie przedsięwzięcia jak choćby Dzicz Bieszczadzka.
W Stężnicy stawiło się około 100 uczestników, w przeważającej części dosiadający qudów. Grupa motocyklowa była zdecydowanie mniejsza, ale mocno skonsolidowana. Już od piątku można było poszaleć zarówno quadami, jak i motocyklami po wyznaczonych przez organizatorów szlakach, choć rywalizacja rozpoczęła się dopiero w piątek wieczorem, gdy uczestnicy ruszyli na nocny etap. Wymagające trasy okazały się sporym wyzwaniem, szczególnie dla tych, którzy ambitnie podeszli do tematu zbierania punktów do klasyfikacji generalnej. Sobota od samego rana to eksploracja miejscowych lasów i połonin. Uspokoję wszystkich zatroskanych o stan środowiska naturalnego – trasy przejazdu wytyczono na prywatnych terenach, szlakami wykorzystywanymi przez miejscowych rolników oraz drwali. Dzięki temu miłośnicy motocykli oraz quadów nie powodowali zniszczenia okolicznej przyrody ponad to, z czym przyroda musi radzić sobie od setek lat egzystencji człowieka w tamtych rejonach.
Dobór tras mógł się podobać. Uczestnicy mieli okazję zmierzyć się z bardzo różnymi warunkami terenowymi. Strome podjazdy i zjazdy, grząskie leśne dukty, brody, błotne bajora oraz strumienie. Dla każdego coś mokrego i brudnego. Przy całej tej różnorodności, co godne odnotowania, trasy okazały się bezpieczne, dzięki czemu zmobilizowany na weekend w Stężnicy GOPR nie miał zbyt wiele do roboty.
Przez cały czas trwania imprezy można było zapoznać się z testowymi maszynami Yamaha, oraz pojeździć motocyklem pod okiem Łukasza Kurowskiego, wielokrotnego Mistrza Polski w motocrossie i rajdach enduro. Oficjalną część imprezy zakończyła sobotnia, wieczorna biesiada, która trwała do późnych godzin nocnych.
Podsumowując, należy zaliczyć imprezę do bardzo udanych. Świetna lokalizacja, wspaniała słoneczna pogoda i bardzo dobre towarzystwo. Czekamy na kolejne edycje Yamaha Offroad Experience.
|
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzenormalka, nie mo¿e siê ca³e byd³o zjechaæ :) to impreza dla "znajomych królika"
Odpowiedzna stronie yamaha-motor.pl od 2 miesiecy bylo info, kto szuka nie b³±dzi....
Odpowiedzszkoda ze impreza malo naglosniona, bo bym sie sam chetnie wybra³.
Odpowiedz