XI runda Mistrzostw Świata MX w Belgii - pomarańczowy weekend
Zapytani o jeden z najtrudniejszych torów świata, zawodnicy często podają właśnie ten, na którym odbyła się XI runda Mistrzostw Świata. Lommel, czyli niekończący się piach, to trasa, która od zawodników wymaga bardzo wiele. Począwszy od samego obycia z tym torem, przez kondycję, zwinność i siłę. Koło niego na co dzień stacjonuje team KTM, a 10 minut drogi dalej, swoją siedzibę ma zespół Suzuki. To musi o czymś świadczyć. Mówi się, że właśnie Lommel jest sercem europejskiego motocrossu, a o samym torze krążą liczne legendy, szczególnie w USA. Amerykanie nie potrafią uwierzyć po jakich dziurach potrafią jeździć zawodnicy z MŚ. Podczas tegorocznego Grand Prix Belgii nie brakowało ostrej walki, ale także niebezpiecznych upadków. Co rusz to inny zawodnik próbował, jak smakuje słynny piach. Nawet najlepsi nie ustrzegli się błędów na tym torze. To wszystko oglądało 23 300 widzów, którzy na brak emocji na pewno nie narzekali.
Chyba nie trzeba mówić, że faworytem w tej klasie był Jeffrey Herlings, który wychował się na takich torach. Holender nazywany jest najszybszym piaszczystym zawodnikiem i jak pokazuje przy każdej okazji, bez przyczyny.
Start pierwszego biegu wygrał Ken Roczen, ale od razu zaatakował go kolega z zespołu – Herlings. Jeffrey objął prowadzenie i od razu rozpoczął ucieczkę. Zdołał wypracować sobie dużą przewagę, jednak na jednym z zakrętów popełnił błąd, przewrócił się i Roczen go dogonił. Teraz kibice mogli oglądać niesamowitą walkę między tymi dwoma młodymi zawodnikami. Co chwilę wymieniali się prowadzeniem, jednak na ostatnim okrążeniu Ken Roczen uderzył brzuchem w kierownicę i zaliczył bardzo efektowny upadek. Jeffrey Herlings wykorzystał to i wygrał wyścig. Roczen pozbierał się i dojechał na drugiej pozycji przed jadącym przez cały wyścig na 3. lokacie Jeremym Van Horebeekiem.
W drugim biegu start należał do Gautiera Paulin, jednak Francuz przyzwyczajony raczej do twardych torów nie radził sobie na nim tak dobrze jak na innych nawierzchniach. Szybko prowadzenie objął Ken Roczen. Od razu zaatakował go Jeffrey Herlings, jednak Holender przewrócił się i spadł na 5 pozycję. Jeszcze do końca pierwszego okrążenia awansował na 3 miejsce i pozostało mu już tylko odrabiać straty kolegów z zespołu. Najpierw wyprzedził Van Horebeeka, a później wziął się za Roczena. Jeffrey nie miał większych problemów z wygraniem w tym biegu. Na mecie zameldował się 18 sekund przed drugim Kenem. Trzeci ponownie dojechał Belg – Jeremy van Horebeek.
MX2 – wyścig pierwszy
1 | 84 | Herlings, Jeffrey | NED | KTM | ||
2 | 94 | Roczen, Ken | GER | KTM | +0:25.846 | |
3 | 89 | van Horebeek, Jeremy | BEL | KTM | +0:54.275 | |
4 | 99 | Anstie, Max | GBR | Kawasaki | +1:13.150 | |
5 | 152 | Petrov, Petar | BUL | Yamaha | +1:24.853 | |
6 | 100 | Searle, Tommy | GBR | Kawasaki | +1:30.270 | |
7 | 21 | Paulin, Gautier | FRA | Yamaha | +1:30.797 | |
8 | 45 | Nicholls, Jake | GBR | KTM | +1:56.063 | |
9 | 151 | Kullas, Harri | FIN | Yamaha | +2:08.345 | |
10 | 7 | Tonus, Arnaud | SUI | Yamaha | +1 lap |
MX2 – wyścig drugi
1 | 84 | Herlings, Jeffrey | NED | KTM | ||
2 | 94 | Roczen, Ken | GER | KTM | +0:18.176 | |
3 | 89 | van Horebeek, Jeremy | BEL | KTM | +0:44.762 | |
4 | 99 | Anstie, Max | GBR | Kawasaki | +0:58.899 | |
5 | 21 | Paulin, Gautier | FRA | Yamaha | +1:20.408 | |
6 | 100 | Searle, Tommy | GBR | Kawasaki | +1:28.568 | |
7 | 34 | Roelants, Joel | BEL | KTM | +1:32.563 | |
8 | 151 | Kullas, Harri | FIN | Yamaha | +1:57.215 | |
9 | 45 | Nicholls, Jake | GBR | KTM | +2:05.593 | |
10 | 91 | Karro, Matiss | LAT | Honda | +2:32.356 |
MX2 – klasyfikacja generalna
1 | 94 | Roczen, Ken | GER | 490 |
2 | 84 | Herlings, J. | NED | 469 |
3 | 100 | Searle, Tommy | GBR | 400 |
4 | 21 | Paulin, G. | FRA | 373 |
5 | 338 | Osborne, Z. | USA | 295 |
6 | 7 | Tonus, Arnaud | SUI | 295 |
7 | 99 | Anstie, Max | GBR | 285 |
8 | 151 | Kullas, Harri | FIN | 249 |
9 | 131 | Aubin, Nicolas | FRA | 207 |
10 | 34 | Roelants, Joel | BEL | 180 |
MX1
Ogromnym pechowcem w tej klasie był Steve Ramon, który w sobotę przy dużej prędkości zaliczył wysiadkę ze swojego motocykla i uderzył głową o ziemię. Wiemy już, że nie ma złamanych kości, ale uszkodził nerw w karku. Trzymamy kciuki za jego szybki powrót do pełni zdrowia.
W pierwszym biegu najlepszy start zaliczył Antonio Cairoli, ale wyprzedził go Clement Desalle. Evgeni Bobryshev z walki o najwyższe lokaty odpadł już w pierwszym zakręcie, gdzie zaliczył upadek i musiał gonić z dalszej pozycji. Tym czasem Desalle i Cairoli prowadzili ostrą walkę, obaj zawodnicy znali bardzo dobrze ten tor i żaden z nich nie planował odpuścić. Clement jechał przed własną publicznością, więc nie chciał zawieść sowich fanów. Cairoli zaliczył mały upadek, podczas którego odniósł kontuzję kolana. Nie powstrzymało go to jednak przed ostrą pogonią za liderem. Udało mu się dogonić Desalle’a, wyprzedzić i dowieźć prowadzenie do mety. Trzeci był Rui Goncalves.
W pierwszy winkiel prawie równo wchodzili zawodnicy KTM – Max Nagl i Antonio Cairoli, jednak to Sycylijczyk objął prowadzenie w wyścigu. Tym razem też nie ustrzegł się błędu. Zaliczył upadek i musiał znowu gonić. Tymczasem nowym liderem został Evgeni Bobryshev. Rosjanin prowadził przez kilka okrążeń, ale w końcu do skóry dobrał mu się Tony i Evgeni musiał uznać jego wyższość. O ogromnym pechu może mówić Rui Goncalves, który walczył w drugim wyścigu o z Desallem o czwartą pozycję i drugą w klasyfikacji zawodów, jednak jego motocykl odmówił posłuszeństwa i szanse na dobry wynik legły w gruzach.
MX1 - wyścig pierwszy
1 | 222 | Cairoli, Antonio | ITA | KTM | ||
2 | 25 | Desalle, Clement | BEL | Suzuki | +0:09.126 | |
3 | 999 | Goncalves, Rui | POR | Honda | +0:29.308 | |
4 | 183 | Frossard, Steven | FRA | Yamaha | +0:29.343 | |
5 | 2 | Nagl, Maximilian | GER | KTM | +0:32.189 | |
6 | 777 | Bobryshev, Evgeny | RUS | Honda | +0:51.252 | |
7 | 19 | Philippaerts, David | ITA | Yamaha | +0:58.628 | |
8 | 6 | Leok, Tanel | EST | TM | +1:07.701 | |
9 | 7 | Barragan, Jonathan | ESP | Kawasaki | +1:20.422 | |
10 | 121 | Boog, Xavier | FRA | Kawasaki | +1:32.403 |
MX1 - wyścig drugi
1 | 222 | Cairoli, Antonio | ITA | KTM | ||
2 | 2 | Nagl, Maximilian | GER | KTM | +0:03.509 | |
3 | 777 | Bobryshev, Evgeny | RUS | Honda | +0:14.535 | |
4 | 25 | Desalle, Clement | BEL | Suzuki | +0:45.467 | |
5 | 6 | Leok, Tanel | EST | TM | +0:50.827 | |
6 | 183 | Frossard, Steven | FRA | Yamaha | +1:13.243 | |
7 | 24 | Simpson, Shaun | GBR | Honda | +1:33.494 | |
8 | 9 | de Dycker, Ken | BEL | Honda | +1:57.676 | |
9 | 19 | Philippaerts, David | ITA | Yamaha | +1:59.104 | |
10 | 14 | de Reuver, Marc | NED | Yamaha | +2:07.387 |
MX1 - klasyfikacja generalna
1 | 222 | Cairoli, A. | ITA | 466 |
2 | 25 | Desalle, C. | BEL | 414 |
3 | 183 | Frossard, S. | FRA | 403 |
4 | 777 | Bobryshev, E. | RUS | 369 |
5 | 2 | Nagl, M. | GER | 349 |
6 | 999 | Goncalves, Rui | POR | 309 |
7 | 19 | Philippaerts, D. | ITA | 308 |
8 | 9 | de Dycker, Ken | BEL | 250 |
9 | 121 | Boog, Xavier | FRA | 235 |
10 | 7 | Barragan, J. | ESP | 233 |
W Lommel odbyła się również kolejna runda Mistrzostw Europy w klasie EMX2. Nie mogło zabraknąć tam Łukasza Lonki. Nie wszystko jednak poszło po naszej i Łukasza myśli. W pierwszym biegu Lonia był 24., natomiast w drugim było już dużo lepiej. Łukasz miał dużo lepszy start i dojechał na 11. pozycji. Następna runda Mistrzostw Świata odbędzie się 7 sierpnia w czeskim Loket. Na pewno nie zabraknie tam polskich kibiców, którzy od kilku lat bardzo upodobali sobie GP Czech.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze