XI Motocyklowy Rajd Katyński rusza w sobotę
W sobotę, 27 sierpnia o godzinie 10.00 z Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie wyruszy XI Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński. Trasę 6 000 km pokona w tym roku blisko 80 motocyklistów z całej Polski i z zagranicy. Rajd Katyński potrwa do 12 września, a oficjalne zakończenie odbędzie się 1 października w Warszawie. Organizatorem XI Rajdu jest Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
Trasa tegorocznego Rajdu obejmie: Ukrainę, Rosję, Łotwę, Litwę i Polskę, prowadząc przez następujące miasta: Warszawa – Tarnogród – Żółkiew – Lwów – Malechów – Zadwórze - Huta Pieniacka (II Motocyklowy Zlot w Hucie Pieniackiej) – Jazłowiec – Okopy Św. Trójcy – Chocim – Kamieniec Podolski – Bar – Brahiłów – Latyczów – Chmielnik – Winnica – Berdyczów – Żytomierz - Kijów (Bykownia) – Briańsk – Kozielsk – Moskwa – Smoleńsk (teren lotniska Siewiernyj) – Katyń – Dyneburg – Zułów – Powiewiórka – Podbrodzie – Wilno – Miejszagoła – Ponary – Koniuchy – Kopciowo – Giby – Narewka – Warszawa.
XI Rajd Katyński, podobnie jak w roku ubiegłym, rozpocznie uroczystość przygotowana przez Garnizon Warszawski Wojska Polskiego. Wyjeżdżających pożegnają bliscy osób pomordowanych na Wschodzie oraz Powstańcy Warszawy. Uroczystego startu dokona Andrzej Pilecki, syn bohatera - Rotmistrza Witolda Pileckiego.
– To już nasza jedenasta podróż na Kresy Rzeczypospolitej Polskiej. Jedziemy, aby uczcić pamięć tych, którzy zostali tam pomordowani, ale i aby spotkać się z żyjącymi tam Polakami – ludźmi o pięknych sercach, którzy zawsze gościnni i serdeczni kochają Polskę i bardzo za nią tęsknią – powiedział Wiktor Węgrzyn, komandor Rajdów Katyńskich, ich pomysłodawca i organizator. – Jak co roku odwiedzimy miejsca symboliczne, te które na stałe wpisały się na karty naszej historii, jak Katyń, a także te, o których trzeba wciąż przypominać, jak Bykownia, Ponary, czy Huta Pieniacka, w której zorganizujemy II Zlot Motocyklowy – dodał Wiktor Węgrzyn.
Huta Pieniacka, wioska na terenie obecnej Ukrainy to miejsce szczególne, w którym w 1944 roku doszło do okrutnych zbrodni dokonanych przez bandy UPA i SS Galizien. Po raz kolejny Rajd Katyński spotka się tam z członkami rodzin pomordowanych oraz tymi, którzy ocaleli.
– Pragniemy, aby Huta Pieniacka w ten jeden wieczór ożyła. Aby symboliczna Msza Święta, którą odprawimy w miejscu spalonego kościoła i nasza tam obecność przywróciły pamięć o tych, którzy zginęli ponad 60 lat temu – powiedział Adam Świtalski, organizator II Motocyklowego Zlotu w Hucie Pieniackiej. – W ubiegłym roku przybyło ponad 300 osób, chcielibyśmy aby podobna liczba odwiedziła Hutę i w tym roku, do czego serdecznie zachęcamy – dodał Adam Świtalski.
Rajdy Katyńskie to także pomoc Polakom na Wschodzie, w tym polskim dzieciom na Kresach,
ich rodzinom i opiekunom. Od kilku lat środki na ten cel zbierane są wśród motocyklistów podczas zlotów im. Księdza Zdzisława Peszkowskiego na Jasnej Górze. Dzięki tym datkom Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński, m.in.: ufundowało kilka pomników Jana Pawła II na Białorusi i Ukrainie, wyposażyło w polskie lektury kilkanaście bibliotek na Kresach, a także sfinansowało mundurki polskich harcerzy i pobyt w Polsce dzieci z Białorusi.
– Staramy się, aby do odwiedzanych przez nas na Wschodzie Polaków trafiły pomoce szkolne, zabawki, słodycze. Najważniejsze są jednak polskie książki, których tak bardzo na Kresach brakuje, takie jak, m.in.: powieści Sienkiewicza, Słowackiego, czy Mickiewicza – powiedział komandor Wiktor Węgrzyn.
Wśród uczestników XI Rajdu Katyńskiego są tacy, którzy jadą po raz pierwszy, a do wyjazdu przygotowywali się już od kilku lat.
- Odpowiedź na pytanie o to dlaczego jadę do Katynia jest oczywista: to mój obowiązek, tamto pokolenie złożyło tak wielką ofiarę, że już trzecie pokolenie z rzędu nie zaznało smaku wojny i dlatego należy im oddać hołd, zachować w pamięci i przekazać tę historię następnym. Chociaż jestem już żołnierzem zawodowym rezerwy, nadal mam kontakt z wojskiem. Z tego względu postanowiłem uczestniczyć w Rajdzie w mundurze, aby dodatkowo podkreślić mój szacunek dla bohaterów – powiedział Leszek Topólski, jadący na Hondzie CBR XX-1100.
Są także tacy motocykliści, dla których XI Rajd Katyński jest kolejnym, w którym biorą udział wspólnie ze swoimi najbliższymi.
- Do wyjazdu na Wschód zachęcił mnie mój mąż. 2 lata temu pojechał sam, rok później wybraliśmy się już razem. Przywieźliśmy mnóstwo wrażeń, poznaliśmy wspaniałych ludzi. Przekonałam się o tym, że wyjazd na Wschód uczy pokory, szacunku do siebie, innych uczestników, ale przede wszystkim to poznanie własnej historii, poznanie polskości – powiedziała Dominika Gardzińska, jadąca na Kawasaki GPZ 500. - Wzruszające są momenty, kiedy 3 tys. kilometrów od Warszawy słyszy się polskie pieśni, kiedy słowo „Ojczyzna”, ale i słowo „tęsknota” nabierają sensu, o jakim dotąd uczyliśmy się na lekcjach języka polskiego – przyznała Dominika.
XI Rajd Katyński zakończy się 12 września, ale oficjalna uroczystość powitania motocyklistów odbędzie się w sobotę, 1 października o godzinie 12.00 na Placu Piłsudskiego przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Wcześniej o godzinie 10.00 odprawiona będzie Msza Święta w Bazylice Katedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie na Starym Mieście, przy ul. Świętojańskiej.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze