Ścigacz.pl

Bill Dixon  kolejny raz wygrywa FMF Cup

Kwalifikacje do FMF Cup były bardzo zacięte. Jedynie 25 zawodników mogło przejść dalej. Bill Dixon zdobył pierwsze miejsce uzyskując 87 punktów (+bonusowe). Za nim uplasowali się Rick Hart, Alex Flores, Dan Jackson, Ernie Vigil, Lin Eshalom, Nick Brocha ,Warren James. Zawodników dzieliło od siebie zaledwie 4 punkty.  Aaron Colton i Kane Friesen chcąc myśleć o dobrym wyniku w tej rundzie musieli się wziąć ostro w garść. Dana Farrisa, Jesse Toller, Johna Michael O'Learya, Andyego Nilesa i jeźdźca Aprilii - Joe Drydena od zakwalifikowania dzielił jedynie jeden lub dwa punkty.

Finałowe rozgrywki

K&N Circle Challenge to konkurencja podczas której zawodnicy, jeden na jednego, walczą o to kto jako pierwszy wykręci 10 cyrkli. Tym razem postanowiono trochę urozmaicić zadanie startującym. Miejsce, w którym odbywała się konkurencja zostało ograniczone. Dzięki temu wzrósł poziom trudności. W piątek kilku zawodników, w tym Lin Eshalom, zaczęło treningi aby poćwiczyć technikę jazdy. W pierwszej kolejności Lin spotkał się z Vigilem, który kręcił cyrkle jak oszalały. Shin Kinoshita z Japonii, 4-krotny zwycięzca tej konkurencji  zerkając, co wyprawiają jego koledzy powiedział "mam nadzieję, że nie uda im się wykręcić 10 cyrkli przy tak dużej szybkości, jeżeli tak to już po mnie". Te słowa stały się prorocze.

Po szybkiej i wściekłej eliminacji do finałowej rozgrywki stanęli Brian Bubash, Lin Eshalom i Shin Kinoshita. Zawodnicy zmierzyli się ze sobą w trzech bitwach. Gdy padł pierwszy strzał z klamki publiczność oszalała. Lin Eshalom jako pierwszy osiągnął wyznaczony limit, choć różnice czasu między finalistami nie były duże. Elin odebrał gratulacje od Japończyka. Widać, że do końca sezonu w tej konkurencji będziemy oglądać bardzo emocjonujące pojedynki.

Aprilia All Star Challenge to połączenie wyścigu i freestylowych pokazów.  Tym razem zawodnicy musieli wykonać „rolling burnout" pomiędzy pachołkami, następnie przytrzeć stelaż, wykonać perfekcyjne stoppie i znowu „rolling burnout", a potem dojechać jak najszybciej do mety. Wszystko to na fabrycznym motocyklu Aprilia SXV 4.5. Bill Dixon niestety przegrał z Danem Jacksonem o pół sekundy i przez to w klasyfikacji generalnej ma tyle samo punktów co Dand.

Konkurencja Freestyle Burnout znowu padła łupem Briana Bubasha, który pokazał niewiarygodną różnorodność tricków podczas minutowego pokazu. II runda XDL to powrót Ryana Suchanecka. Zawodnik zadebiutował w Indianapolis 2008 roku. Niestety uległ tragicznemu w skutkach wypadekowi, w wyniku którego amputowano mu lewą nogę poniżej kolana. Od tego czasu jeździ z protezą. Ryan jednak nie poddaje się. Fantastyczne triki jakie pokazał tego dnia dały mu świetne trzecie miejsce. 

Sickest Trick, czyli konkurencja na najbardziej odjechany trick padła łupem Nicka Brocha. Zawodnik zaprezentował ewolucję  180 elevator to switchback christ. Nick stanął na setach podczas jazdy następnie wyskoczył w górę i odwrócił się tyłem do kierunku jazdy lądując na zbiorniku stojąc tyłem.  

Zmagania w ramach  FMF Cup podczas II rundy XDL okazały się bardzo emocjonujące. Dan Jackson który zajął 4. miejsce w Havasu tym razem nie mógł złapać odpowiedniego rytmu i ostatecznie zakończył na 10 pozycji. Mistrz z 2007 roku, Alex Flores po dobrym trzecim miejscu podczas kwalifikacji, spadł na 9. Nick Brocha, broniący tytułu, doszedł już do siebie po niedawnym urazie. Jednak niestety tym razem nie dopisało mu szczęście. Podczas treningu posłał swój motocykl w kierunku ściany i skrzywił w nim ramę. Reanimacja sprzętu za pomocą autobusu i pół ciężarówki, przyniosła całkiem niezłe rezultaty, bo Nick zajął 5. miejsce. Czwartą lokatę wywalczył Warren James z ekipy Racing 905, który zaprezentował bardzo ryzykowny trick „no hander high chair stoppie" i przejechał w tej pozycji aż 36,5 m. Ewolucja nie była do tej pory wykonywana podczas rywalizacji. James dzięki niesamowitemu balansowi i technice otrzymał za nią perfekcyjne 20 pkt. Jako jedyny obok Joe Dryden otrzymał  tę najwyższą notę! Drugi w tej konkurencji był  Rick Hart. Natomiast podium dopełnił  Lin Eshalom.  

Krew, pot i determinacja

Bill Dixon zaliczył poważny upadek w strefie parkingowej.  Zawodnik doznał urazu głowy. Wypadek był na tyle poważny, że Bill musiał być hospitalizowany. Skończyło się na  paru szwach na głowie. Mimo tego Dixon nie zrezygnował z rywalizacji. Żeby móc  włożyć kask i jeździć stunter wyciął wypełnienie w tylnej części swojej skorupy. Bill wykręcił niesamowite triki i ponownie stanął na pierwszym miejscu podium. Po II rundzie rozgrywanej w  Nashville Dixon prowadzi w klasyfikacji generalnej.

Nashville okazało się fantastyczną imprezą. Wielkie podziękowania należą się publiczności oraz organizatorom. Następnym przystankiem serii będzie Los Angeles.

FMF Cup- Runda II

1. Bill Dixon  74.5
2. Rick Hart 72.5
3. Lin Eshalom 72
4. Warren James 71
5. Nick Brocha 70.5
6. Ernie Vigil 67
7. Shinsuke Kinoshita 66
8. Brian Bubash 64.5
9. Alex Flores 64.5
10. Dan Jackson 64
11. Luke Emmons 60.5
12. Kyle Rapport 58
13. Eric Pettit 57
14. Ken Arnold 54.5
15. Jamal Kyndred 39

Aprilla Allstar Challenge  

1. Dan Jackson     
2. Bill Dixon            
3. Brian Bubash    
4. Rick Hart          
5. Eric Pettit         

K&N Circle Challenge:

Lin Eshalom

Freestyle Burnout:

Brian Bubash

Sickest Trick:

1. Nick Brocha (180 Elevator to SB Christ)
2. Brian Bubash (Sitdown no hander scrape)
3. Dan Jackson (180 endo Hop Back)

Team Battle:

1. Death Squad - Nick Brocha, Ernie Vigil, Shin Kinoshita,, Lin Eshlom
2. DS Killers - Dan Jackson, Brian Bubash, Dan Farris, Darrick Stafford  
3. Cali Alliance - John Michael Oleary, Alex Flores, Joe Eiswirth, Rick Hart

Klasyfikacja generalna:

FMF Cup

1. Bill Dixon 91 pkt.
2. Lin Eshalom 78 pkt.
3. Ernie Vigil 60 pkt.
4. Rick Hart 57 pkt.
5. Dan Jackson 54 pkt.

Aprilia All Star Challenge

1. Dan Jackson 87
2. Bill Dixon 87
3. Brian Bubash 78
4. Eric Pettit 69
5. Rick Hart 36