Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 17
Pokaż wszystkie komentarzeWysoko postawiliście poprzeczkę "wyprawową". Tekst świetny, można sobie otworzyć drugą zakładkę, by w trakcie czytania podziwiać równolegle zdjęcia - bardzo dobrze, że tak uporządkowane. Dziękuję Wam, że wzorem Gruzinów mnie przybliżyliście kawałek nieba. Kazbek - magiczna nazwa, kto palił te fajki, ten wie. Mnogo dzierżenia, mało kurienia. A i upatrzoną koleżankę da się ustrzelić, jak nie przymierzając ryżem z rurki. Dzięki za wspaniałą podróż, przeczytałem z zapartym tchem.
OdpowiedzDzięki za te słowa. Sądzę, że było to sporo relacji równie dobrych.
Odpowiedz