Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzeWysokie? Według obowiązujących cenników importerów. Ale zawsze można liczyć na upusty. Trzeba tylko zapytać. A kto niby był taki niemiły? Jestem z branży i mam do czynienia z ludźmi z Free&Fun i jakoś nie zauważyłam, żeby olewali klienta. Zawsze wszyscy mili i uśmiechnięci i nie siedzą tylko z nosem w ekranie komputera, co zdarza się niestety w większości salonów. Znam Mirka Podgórskiego, który jest fajnym gościem, najwięcej mam jednak styczności z działem akcesoriów, gdzie pracują naprawdę fantastyczni ludzie. Fakt, czasem może się też zdarzyć, że ktoś ma coś innego na głowie czy jest za mała obsada ludzi i nie można być obsłużonym "kompleksowo" i jak to się mówi, każdy z nas ma też czasem gorszy dzień, ale nie wydaje mi się, żeby można było to odczuwać jako olewczy stosunek do klienta. Każdy z nas jest tylko człowiekiem. Ja jeśli potrzebuję pomocy, a nie zostałam zauważona, to zwyczajnie podchodzę do sprzedawcy. Pozdrawiam i mam nadzieję, że każdy z nas jednak kiedyś trafi na miejsce, w którym będzie czuł się dobrze, gdzie będzie miła i sympatyczna obsługa i będą spełnione wszystkie oczekiwania. Agnieszka Yama
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza