Ścigacz.pl

Australijczyk Troy Bayliss przed własną publicznością odniósł podwójne zwycięstwo w pełnej emocji i dramatów, drugiej rundzie World Superbike na torze Phillip Island.

Szokujący początek

Pierwszy wyścig rozpoczął się dramatycznie. Tuż po zgaśnięciu czerwonych świateł posłuszeństwa odmówiło Ducati Michela Fabrizio, który stał bezradnie na trzeciej pozycji. W maszynę Włocha najpierw uderzył David Checa, a po chwili także Vitto Iannuzzo. Uderzenie było na tyle silne, iż zerwało całkowicie zapięty but z prawej nogi Fabrizio, a przygniecionego swoim Kawasaki Iannuzzo wysłało na pobocze.

Zawodnicy ruszyli ze startu jednak w połowie okrążenia pokazano im czerwoną flagę, oznaczającą przerwanie wyścigu. W tym momencie doszło do kolejnej dramatycznej sytuacji. Russel Holland uderzył w tył Hondy Carlosa Checki, katapultując obu zawodników na pobocze szybkiego łuku Luckey Heights. Jakimś cudem żadnego z nich nie rozjechał Kenan Sofuoglu, który także musiał wyjechać poza nitkę toru.

Całe szczęście, kilka minut później okazało się, że wszyscy zawodnicy będą w stanie ustawić się na starcie po raz drugi.

Baylisstic ucieka

Bayliss praktycznie wymeldował się po powtórzonym starcie i systematycznie powiększając przewagę, zmierzał do mety po kolejne zwycięstwo.

Za plecami Australijczyka toczyła się jednak niesamowita walka. Na dziewiątym kółku na czoło siedmioosobowej grupy wysunął się Max Biaggi, który natychmiast zabrał się za ucieczkę i redukcję blisko trzysekundowej straty do lidera.

Po wyprzedzeniu przez „Mad Maxa", trzeciej pozycji bronił drugi w Superpole, Troy Corser. Na półmetku wyścigu młody Włoch tak agresywnie zaatakował Australijczyka, iż obaj omal nie wylecieli z toru. W efekcie Corser spadł na koniec grupki, a Fabrizio wyprzedził Max Neukirchner.

Manewr reprezentanta ekipy Xerox Ducati pozwolił rywalom z końca grupy zbliżyć się na odległość umożliwiającą bezpośredni atak. Po kolejnym okrążeniu na trzecią pozycję wysuwa się Ruben Xaus, a za plecami Neukirchnera, Corser ponownie znalazł się przed Fabrizio.

Na czele stawki powoli, ale regularnie, Max Biaggi redukował przewagę Troya Baylissa, jednak na sześć okrążeń przed metą Włoch upadł i musiał pożegnać się z wyścigiem.

W tej sytuacji zwycięstwo Baylissa wydawało się niezagrożone, a o drugą pozycję zacięcie walczyła trzyosobowa grupa w składzie: Xaus, Corser, Fabrizio. Za ich plecami kolejna trójka - Nieto, Checa i Neukirchner, walczyła o pozycje 5-7.

Na trzy kółka przed metą Corser wyprzedził Xausa i znalazł się na drugiej pozycji. Chwilę później w Hiszpana dwukrotnie uderzył Fabrizio, ostatecznie w niezbyt elegancki sposób dosłownie „spychając" go na czwarte miejsce. Sytuację wykorzystał Corser, który minimalnie odskoczył i kolejna trójka, która tym sposobem znalazła się zaraz za plecami Xausa.

Niestety w samej końcówce zabrakło bezpośredniej walki i w takiej też kolejności zawodnicy minęli linię mety. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili Japończycy - Haga i Kiyonari oraz Włoch Roberto Rolfo. Pierwszego wyścigu poza Biaggim nie ukończyli też z kolei Makoto Tamada i Czech Jakub Smrz.

Troy po raz drugi

Po starcie do drugiego wyścigu na prowadzenie znów wysunął się Bayliss, przed Nieto, Hagą i Corserem. Zwycięzca drugiego wyścigu w Katarze kolejny raz zademonstrował piekielną moc swojego Alstare Suzuki, wyprzedzając Baylissa na końcu prostej startowej na początku drugiego kółka. Chwilę później całą trójkę wyprzedził Corser i to on objął prowadzenie w połowie drugiego okrążenia. Niestety niemal w tym samym momencie okazało się, że Australijczyk popełnił falstart. Okazało się, że w podobny sposób pomylili się także: Fabrizio, Smrz i Laconi.

Jak na ironię, Corser w ogóle nie zdążył zjechać na karę przejazdu przez pit-lane, gdyż upadł walcząc z Baylissem o prowadzenie na piątym okrążeniu. „Osamotnionego" Australijczyka gonił zaś Nieto i duet zawodników Sterilgarda Go Eleven. Max Biaggi chwilę później wyleciał z toru na hamowaniu w pierwszym zakręcie toru. Niesamowicie szybki i niebezpieczny upadek omal nie skończył się tragicznie, gdy zmielone po kilku koziołkach, resztki Ducati 1098 upadły tuż obok Włocha na końcu żwirowej pułapki.

Po tak dramatycznym początku, w połowie wyścigu na czele, za uciekającym Baylissem, znajdowali się Hiszpanie: Checa, Xaus i Nieto, którzy jednak nieco się rozjechali. Za ich plecami kibicom atrakcji dostarczała dziewięcioosobowa grupa walcząca o piątą pozycję.

Na pięć kółek przed metą przebudził się Nieto, który najpierw wyprzedził Xausa, a następnie ruszył w pościg za Checą, którego ostatecznie nie udało mu się dogonić. W międzyczasie zaciętą walkę o piątą pozycję prowadzili Neukirchner, Haga, Kiyonari i Lavilla. Ostatecznie górą wyszedł z niej Niemiec z zespołu Alstare Suzuki.

Na czele stawki Bayliss niezagrożony minął linię mety odnosząc drugie dziś zwycięstwo i trzecie w tym sezonie. Tym sposobem Australijczyk umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Na podium „Baylissticowi" towarzyszyli tym razem Checa (pierwsze podium w WSB w swoim czwartym starcie w tej serii) i Nieto, który awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej.

Hiszpan traci do Baylissa jednak już aż 27 punktów, zaś trzeciego w tabeli, swojego rodaka, Rubena Xausa, wyprzedza o zaledwie dwa. Wielkim przegranym w Australii został Max Biaggi, który z drugiej pozycji w tabeli spadł aż na siódmą. Dopiero dziewiąty jest z kolei wicemistrz świata, Japończyk Noriyuki Haga, wymieniany przed sezonem jako główny faworyt do mistrzowskiej korony. Po średni udanym weekendzie na własnej ziemi, czwarty w tabeli jest Troy Corser, który zrównał się punktami z debiutującym Checą.

Trzecia runda mistrzostw świata klasy Superbike dopiero za miesiąc. W pierwszy weekend kwietnia wyścigowa karuzela zawita do hiszpańskiej Walencji, gdzie rok temu sensacyjne zwycięstwo zaliczył Ruben Xaus. Wszystkie informacje, relacje i ciekawostki dotyczące WSB znaleźć można oczywiście na stronach portalu Ścigacz.pl.

Wyniki I wyścigu
(Pierwsza piętnastka)

1 Troy Bayliss Ducati AUS 34'22.933
2 Troy Corser Yamaha AUS +0'4.221
3 Michel Fabrizio Ducati ITA 0'4.738
4 Ruben Xaus Ducati ESP 0'5.171
5 Fonsi Nieto Suzuki ESP 0'5.543
6 Carlos Checa Honda ESP 0'5.895
7 Max Neukirchner Suzuki GER 0'5.964
8 Noriyuki Haga Yamaha JPN 0'14.826
9 Ryuichi Kiyonari Honda JPN 0'18.899
10 Roberto Rolfo Honda ITA 0'20.633
11 Gregorio Lavilla Honda ESP 0'21.601
12 Karl Muggeridge Honda AUS 0'29.281
13 Lorenzo Lanzi Ducati ITA 0'29.500
14 Kenan Sofuoglu Honda TUR 0'30.030
15 Shinichi Nakatomi Yamaha JPN 0'30.223

Wyniki II wyścigu
(pierwsza piętnastka)

1 Troy Bayliss Ducati AUS 34'35.284
2 Carlos Checa Honda ESP +0'1.127
3 Fonsi Nieto Suzuki ESP 0'4.395
4 Ruben Xaus Ducati ESP 0'6.621
5 Max Neukirchner Suzuki GER 0'11.550
6 Ryuichi Kiyonari Honda JPN 0'11.620
7 Noriyuki Haga Yamaha JPN 0'12.049
8 Gregorio Lavilla Honda ESP 0'12.134
9 Russel Holland Honda AUS 0'13.462
10 Karl Muggeridge Honda AUS 0'15.519
11 Kenan Sofuoglu Honda TUR 0'16.225
12 David Checa Yamaha ESP 0'21.959
13 Sebastien Gimbert Yamaha FRA 0'21.989
14 Makoto Tamada Kawasaki JPN 0'29.106
15 Shinichi Nakatomi Yamaha JPN 0'29.219

Klasyfikacja generalna po dwóch rundach
(pierwsza piętnastka)

1. Troy Bayliss Ducati AUS 88
2. Fonsi Nieto Suzuki ESP 61
3. Ruben Xaus Ducati ESP 59
4. Troy Corser Yamaha AUS 45
5. Carlos Checa Honda ESP 45
6. Max Neukirchner Suzuki GER 39
7. Max Biaggi Ducati ITA 36
8. Michel Fabrizio Ducati ITA 34
9. Noriyuki Haga Yamaha JPN 22
10. Gregorio Lavilla Honda ESP 18
11. Ryuichi Kiyonari Honda JPN 17
12. Kenan Sofuoglu Honda TUR 17
13. Lorenzo Lanzi Ducati ITA 13
14. Jakub Smrz Ducati CZE 13
15. Roberto Rolfo Honda ITA 12