Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 31
Pokaż wszystkie komentarze"Wymóg „butów wiązanych” zmieniłbym na wymóg posiadania na egzaminie kompletnego stroju ochronnego z atestem/homologacją do wglądu dla egzaminatora w razie wątpliwości." No nie wiem czy młodych motocyklistów będzie od razu stać na odzież ochronną...
OdpowiedzNie pisz głupot. Stać kogoś na motocykl, musi być stać na strój. Obuwie nie jest aż tak drogie, a na motocyklu NIE MOŻNA jeździć bez ochrony. Lepiej w cudzych butach, niż we własnych adidasach.
OdpowiedzA kto powiedział, że stać na motor? Stać na prawo jazdy - 1500 PLN. Poważny strój kosztuje więcej. Nie zmuszajmy ludzi, żeby od razu wydawali 3-5 tysięcy tylko po to żeby zdać prawo jazdy. Będą kupowali motor to - mam nadzieję - nie zapomną o porządnym ubraniu.
OdpowiedzWielokroć widzę u kursantów kurtki i spodnie pożyczone od znajomych, albo odkupione za grosze. Kask, rękawice i byty własne, ale dwa największe elementy stroju nie kupowane od razu za duże kwoty...
OdpowiedzI chwała im za to, że pożyczają. Ale nie każdy ma znajomych motocyklistów o zbliżonych gabarytach, nie jest też wcale łatwo znaleźć szybko ubranie z drugiej ręki, które by pasowało. A zakupy przez internet to loteria. Słusznie też inni zauważyli, że kupno stroju na tak wczesnym etapie to loteria, bo nie wiadomo czym się ostatecznie będzie jeździło i czy strój będzie pasował. Oczywiście - gdyby Pana pomysły wcielić w życie - byłoby bezpieczniej. Ale boję się, że zwyczajnie bardzo skutecznie zniechęciłoby to bardzo wielu ludzi do zaczynania przygody z motocyklami.
OdpowiedzNie wszyscy od razu uzbierają sobie parę tys.ięcy na prawko i jeszcze dodatkowo strój..
Odpowiedz