Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeWspomniałbym jeszcze takie nazwiska jak Nagai (Superbike, przed wyścigiem w Assen) i Wakai (bodaj 250cc - jakiś głupi wypadek w pitach). Tych przynajmniej jeszcze pamiętam. Szczególnie ten pierwszy robił wrażenie.
OdpowiedzTo prawda,a liste pechowych japońskich zawodników dopełnia,Noriyasu Numata 250ccm 1996-98 i 500ccm 1999. Wczoraj,jadąc z kumplem na transmisje GP wspominaliśmy akurat tragedie D.Katoh.Nigdy bym nie uwierzył,że godzine pozniej zginie w wyścigu nastepny Japończyk.Straszny los go spotkał,rodzina do końca życia przytłoczona rozpaczą.
Odpowiedz