Ścigacz.pl

Już dziś rusza dziesiąta runda serii World Superbike, która w ten weekend zostanie rozegrana w kolebce brytyjskich wyścigów – torze Silverstone. Ten niezwykły obiekt powstał na terenie byłej bazy RAF, której układ pasów startowych jest po dziś dzień widoczny na zdjęciach satelitarnych. Lotnisko służyło dywizjonom bombowym w trakcie wojny i zaraz po niej, lecz obecność wojska nie zniechęcała pionierów sportów motorowych. Pierwsze wyścigi na jego terenie rozegrano już w roku 1947, rok później na Silverstone rozegrano pierwsze British Grand Prix. Bazę RAF zamknięto ostatecznie w roku 1960, ale już w latach 50-tych rozpoczęto stopniowe przekształcanie lotniska w tor wyścigowy. Po wielu modernizacjach dochodzimy do obecnego układu toru, który został nadany w roku 2010. Pętla po której w ten weekend będą ścigali się zawodnicy WSBK ma 5902 metry długości i 18 zakrętów (7 lewych, 11 prawych). W chwili obecnej to jeden z najnowocześniejszych i najbezpieczniejszych obiektów wyścigowych na świecie na którym organizatorzy spodziewają się przynajmniej dziesiątek tysięcy widzów dopingujących kierowców WSBK.

A będzie na co popatrzeć, bo na starcie Superbików stanie aż sześciu Brytyjczyków oraz jeden Irlandczyk, zatem lokalna publiczność będzie miała dla kogo zdzierać gardła. Co więcej tacy zawodnicy jak Sykes, Haslam i Rea to ścisła czołówka i w trakcie wyścigów będzie mogła liczyć na wsparcie nie tylko swoich zespołów boksach, ale także widzów na trybunach. W Supersportach pupilem publiczności będzie z pewnością Sam Lowes, który przed weekendem zapowiada walkę o zwycięstwo.

Na Silverstone zobaczmy także Polaków. Andrzej Chmielewski pojedzie w wyścigu Superstock 1000, a Adrian Pasek, Artur Wielebski i Szymon Kaczmarek wystartują w kolejnej rundzie European Junior Cup KTMa. Na polu startowym zabraknie niestety Pawła Szkopka. Polak doznał urazu w czasie ostatniej rundy w Brnie i w Wielkiej Brytanii zastąpi go Szwed Alexander Lundh. Trzymamy kciuki!

Relacja z wyścigów w niedzielę na antenie Eurosportu.