Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeWłasnie. Mial być motocykl klasy 400cc - wielkości Er6n ale z mniejszym silnikiem. i co? i nic. Nie ma... ech...
OdpowiedzKawasaki UK oficjalnie powiedziało, że nie będą go sprowadzać bo "nie ma zainteresowania modelem". Pewnie dlatego, jak już zarobię na moto, kupie NC700S, albo w ogóle nic bo po prostu nie będzie mi się to opłacać. Rozumiem sens posiadania sportowego motocykla, ale nie ma w tej chwili nic dla osoby, która chce kupić moto aby zaoszczędzić czas i pieniądze na miejskich dojazdach. Zostają nowe 250 od Kawy i Hondy, widziałem obydwie na żywo i średnio do mnie przemawiają. Bardzo proszę moderatora o nie usuwanie linków (przynajmniej przed zobaczeniem) http://www.kawasaki-motors.com/model/ninja400r/ http://www.kawasaki-motors.com/model/er-4n/
OdpowiedzTe modele, które pokazałeś, to oferowane na rynek japoński ER-6. Ale prawda jest taka, że w polsce brakuje takich własnie prostych, ekonomicznych i sprawdzonych konstrukcji, jak GS500F czy CBF500. Gdyby jeden z producentów zaoferowal maszynę klasy street 400 cm - 500 cm o mocy ok. 45KM w cenie do 19.000 zł to byłby HIT sprzedaży. Wystarczy odswieżyć i zmodyfikować jeden z projektów 500 cm, zastapić gaźniki wtryskiem, zapodać katalizator i już mamy super sprzęt o uniwersalnym charakterze. Obecne na polskim rynku 250 cm typu ninja 250 czy CBR 250 to raczej zabawki udające coś, czym nie są. Dorosłym klientom chodzi o sprzęt będący "zwykłym" nakedem lub nakedem z lekka owiewka do śmigania po mieście na trasie dom - praca oraz do weekendowych przelotów za miasto. Gdyby tak wskrzesili wspaniałego GS500F.. . HIT to byłby HIT !!
OdpowiedzRozumiem brak sensu projektowania modelu pod wąską grupę klientów, ale oni przecież ten model mają już opracowany i go sprzedają. Dlaczego nie mają go w sklepach w EU, tym bardziej po zmianach w kategoriach? Przecież normy na pewno spełnia. Wystarczy zamówić chociażby do jednego z większego dilera i sprawdzić, czy ktoś go kupi. Potem się zastanawiają dlaczego sprzedaż motocykli spada - jak palą więcej od aut przy dzisiejszych cenach to i spada...
OdpowiedzNic nie można dodać Waldek. Oto cała prawda. Na przykladzie ER-4 i ER-6, chodzi producentom tylko o to, aby nie robic sobie konkurencji i "nie psuc" sobie rynku. Wiadomo, że taką 400cc musieliby sprzedawać taniej niż ER-6. I cwaniaczki dlatego nie sprowadzaja do UE motocykla, który jak sam stwierdziłes, mają już gotowy. TO JEST BŁĘDNE KOŁO. Ale rynek zmusi ich do przemysleń jak sprzedaż tych bezsensowanych mocnych motocykli całkiem padnie.
Odpowiedz