Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 51
Pokaż wszystkie komentarzeWitam. Jestem kobietą. Jeżdżę motocyklami już 15 lat. Umiem wiele przy swoim zrobić- co nie jest wielką sztuką, patrząc na to, że jeżdżę MZ-ką 251- ale jednak- jestem zaangażowana w każdy aspekt związany z jazdą. Znam łaskotanie w żołądku, gdy ściągam rano plandekę z motocykla, poczucie wolności i siły podczas wiosennej i letniej jazdy, kołatanie serca, gdy było 'o włos', potłuczone ręce, gdy omsknie sie klucz, a także zapach i konsystencję olejów, benzyny, smarów oraz pasty BCHP. Nie zgadzam się z autorem tekstu, że tam, gdzie motocykle powinny być porozbierana 'piękne' babki. Po pierwsze- dla mnie 'piękna' i 'babka', to przeczenie w zdaniu. Jestem heteroseksualna i podoba mi się męskie ciało. Widok porozbieranych babek działa na mnie drażniąco, żenująco i irytująco. Pomyślcie faceci, jak byście się czuli na wystawie, gdzie przy motocyklach staliby nastawieni na seksualny wygląd, szczerzący się faceci. Często dotykający się nawzajem.... Nie uważam, żeby wystawa takich "babek" była w porządku. Jeszcze, żeby miały one cokolwiek do powiedzenia na temat motocykli, ale większość z nich zapewne nie rozróżnia nawet dwusuwa od czterosuwa... co dopiero mówić, o czymkolwiek innym. Do tego (o zgrozo!) stawianie babek na szpilkach przy motocyklach- to profanacja!!! Nie ma w nich nic pięknego, są dla mnie męczące, sztuczne i odrażające. Przez takie "akcenty" nie chodzę na wystawy tego typu, bo wolę już iść do salonów sprzedających kilka marek i tam się rozejrzeć, pogadać z ludźmi, których wiedza jest na pewno rzetelna i nie przeżywać irytacji związanej z wystawą tego, co nie jest tematem wystawy... Wiem, że na szczęście nie wszyscy faceci uważają takie dodatki za cos fajnego. Znam takich, którzy przychodzą na wystawę popatrzeć na motocykle i dziwią się czemu ma "to" służyć i również wydaje im się to prostackie i żenujące. Ale nie o facetach chcę tu mówić, a o SWOICH odczuciach... a one, obok mojego poczucia estetyki, są urażone. Może już pora na profesjonalne wystawy nie mieszające „przedmiotów” wystawianych. Na eroticony i tego typu wystawy, gdzie człowiek robi z siebie towar nie chodzę, bo mi to nie odpowiada. Motocykle kocham, więc dlaczego jestem zmuszana w związku z nimi do oglądania czegoś, co tak mnie irytuje i drażni. I w imię czego?
OdpowiedzNaszczęście nikt nigdy nie zainstaluje dotykających się facetów na pokazie motocykli> większość kobiet reaguje na takie widoki z obrzydzeniem, o mężczyznach nie wspomnę. Większość kobiet kręcą dotykające się kobiety. Jeśli mają do wyboru porno z mk albo kk zawsze wybiorą kk. Więc jestes w mniejszości.
OdpowiedzNaszczęście nikt nigdy nie zainstaluje dotykających się facetów na pokazie motocykli> większość kobiet reaguje na takie widoki z obrzydzeniem, o mężczyznach nie wspomnę. Większość kobiet kręcą dotykające się kobiety. Jeśli mają do wyboru porno z mk albo kk zawsze wybiorą kk. Więc jestes w mniejszości.
OdpowiedzNaszczęście nikt nigdy nie zainstaluje dotykających się facetów na pokazie motocykli> większość kobiet reaguje na takie widoki z obrzydzeniem, o mężczyznach nie wspomnę. Większość kobiet kręcą dotykające się kobiety. Jeśli mają do wyboru porno z mk albo kk zawsze wybiorą kk. Więc jest w mniejszości.
OdpowiedzNaszczęście nikt nigdy nie zainstaluje dotykających się facetów na pokazie motocykli> większość kobiet reaguje na takie widoki z obrzydzeniem, o mężczyznach nie wspomnę. Większość kobiet kręcą dotykające się kobiety. Jeśli mają do wyboru porno z mk albo kk zawsze wybiorą kk. Więc jest w mniejszości.
OdpowiedzWiem, że jestem w mniejszości ale (jeśli chodzi o porównanie mnie z tymi "innymi" kobietami) mam poczucie normalności i zgody z tym, czego chciała natura. Dla mnie nie jest normalne to, że kobietę, która się określa jako heteroseksualną i ma faceta i z nim sypia kręca tak naprawdę kobiety. Wiem, że bardzo wiele babek tak własnie ma. Ale to nawet nie jest fair... taki zakłamany heteroseksualizm... Wracając do tematu (nie o tym tu mowa) -co do nagich facetów na wystawach: nigdy nie mów nigdy- świat się zmienia. Mi akurat nie zależy na widoku obmacujących sie facetów lub nawet nie obmacujących się, tylko nagich- na wystawach motocykli. To nie miejsce na to ale tyczy sie to też roznegliżowanych i mizdrzących się ordynarnie babek. Tak-jestem w mniejszości - ale jestem motocyklistką, pełnowartościowym człowiekiem, mającym swoje odczucia estetyczne i równiez płacę za bilet, a zastaję coś, za co bym nie poszła nawet jakby to mi płacili kasę.... Jak ktoś chce popatrzeć na gołe, mizdrzące się baby- nich sobie kupi magazyn, włączy Internet, albo idzie na targi erotyczne lub klubu go-go. A na wystawie motocykli wystawianym towarem powinny być motocykle.
OdpowiedzRozumiem Cie doskonale.Ja również przestałem jeździć na tego typu wystawy właśnie z podobnego powodu.Zaraz ktoś się odezwie pedał? Niestety nie .Uwielbiam kobiety ale gdy to one są obiektem obserwacji a nie dodatkiem i to z lekka prostackim. Niedługo takie impresy przeobrażą się sex show a motocykle to będą skromne dodatki. Pewnej jednej wystawy z kolegą(ŚP)oglądaliśmy motocykle i udaliśmy się do stoisla firmy Larsson aby obejrzeć asortyment który wystawiono. Stał tam podnośnik motocyklowy który pieczołowicie i z zainteresowaniem zaczęliśmy oglądać. Jakie było nasze zdziwienie jak Pan który opiekował się stoiskiem powiedział że jesteśmy pierwszymi ludźmi którzy przyszli obejrzeć podnośnik a nie motocykl który na nich stał(a była to sobota czyli drugi dzień wystawy). Także nie ma co się dziwić że wystawiają prawie gołe babki przy moturach.Bo do gawiedzi która to ogląda można właśnie w ten sposób chyba dotrzeć z tematem. Nie wiem jak do końca jest teraz ale parę lat temu zdarzało się też że personel który obstawiał dane stoiska nie miał zielonego pojęcia co na nim się znajduje. Być może to się teraz zmieniło???? Czasami się zastanawiam czy zwiedzający wstydzą się pytać o konkretne informacje? Dlaczego o tym mówię a dlatego że kilka razy byłem świadkiem takich zdarzeń. Puste stoisko(chodzi o zwiedzających) Pojawiamy się z kolegą zaczynamy zadawać pytania odnośnie pojazdów techniki ich konstruowania i i tym podobne rzeczy. Nagle pojawia się masa ludzi .Każdy wystawia uszy i słucha co się dzieje. Tylko szkoda że nikt nie zabrał głosu. Innym razem na innym stanowisku podobna sytuacja. Dziwne?
Odpowiedzidealnie wpisałaś się w treść tekstu i jego przesłanie o naszym NARODOWYM marudzeniu - szkoda tylko, że nic z nieg nie zrozumiałaś. Proponuję przeczytaj go jeszcze raz powoli i w całości. pozdrawiam
OdpowiedzTo lepiej Ty wczytaj się w moją wypowiedź. Krytykuję wystawę żałosnych bab, nie Motocykli. Poza tym to, że autor coś napisał, to co??? Bóstwo i musze się zgadzać? Otóż... nie muszę! Nie ucz mnie czytać, bo czytam dużo.
OdpowiedzKonkretniej (ZEBYŚ ZROZUMIAŁ)... krytukuję takie wystawy motocykli, na których jest wystawianie coś NIE związane z tematem, czyli prymitywne dość baby, które lubią robić z siebie "towar", a dodatkowo o temacie wystawy nie mają NIC do powiedzenia. Mnie to odraża i to, że autor dostaje "udaru" na widok jakiejś żałosnej "pokojówki" w szpilkach stojącej obok motocykla i profanującej jego przeznaczenie, to znaczy, że ja też mam? Smutne, jak we wszystkim się zgadzasz z tym, co ktoś napisze. Ja myślę, w przeciwieństwie do Ciebie, samodzielnie...
Odpowiedzmiałam na myśli pastę BHP oczywiście!!!
Odpowiedz