Wilusz znowu górą w Fiat Yamaha Cup
W upalnym słońcu zawodnicy Fiat Yamaha Cup rozegrali dziś na torze w Poznaniu trzeci wyścig tego markowego pucharu motocyklowego.
W pierwszy zakręt stawkę dwudziestu sześciu zawodników prowadził najszybszy w kwalifikacjach, zdobywca pole position, Konrad Wilusz, który pierwszej pozycji nie oddał do samej mety i szachownicę minął dwie sekundy przed Rafałem Trzcińskim. „Kontrolowałem sytuację od początku do końca i choć wiedziałem, że Rafał jest tuż za mną, utrzymywałem swoje tempo i bez problemu obroniłem pierwszą pozycję.” – powiedział 30-letni Wilusz.
„Na piątym kółku byłem tuż za Konradem ale na jednym z zakrętów moja Yamaha wpadła w uślizg i postanowiłem spokojnie dojechać do mety na drugim miejscu niż ryzykować upadkiem.” – przyznał Trzciński, którego mimo braku zwycięstwa cieszył solidny dorobek punktowy. W klasyfikacji generalnej przewaga Wilusza wynosi już jednak dwadzieścia pięć oczek, czyli tyle samo ile przyznaje się za wygranie wyścigu. Czy to on odbierze w sierpniu kluczyki do nagrody głównej, Fiata 500?
Na trzecim miejscu samotnie linię mety minął Waldek Chełkowski, który mimo kolejnego fenomenalnego startu nie był tym razem w stanie nawiązać walki o zwycięstwo. Problemem okazała się kontuzja nadgarstka jakiej 33-latek nabawił się krótko przed pierwszą rundą. „Od czwartego okrążenia nie myślałem o jeździe tylko o bólu, a gdyby wyścig trwał dwa kółka więcej, z pewnością nie dałbym rady dojechać do mety.” – powiedział Waldek, który zaliczył upadek podczas wczorajszych kwalifikacji i startował z odległej, jedenastej pozycji. „Jutro będzie ciężko, ale przed trzecią rundą czeka nas miesiąc przerwy więc zaraz po powrocie do Warszawy udam się do specjalisty.”
W klasie R6 znów niepokonany okazał się Przemek Janik, który zdystansował rywali ze swojej kategorii, a w pierwszej połowie wyścigu był w stanie utrzymać się tuż za prowadzącym duetem Wilusz-Trzciński. „Nie chciałem mieszać się w ich walkę i pod koniec zwolniłem.” – przyznał 28-latek, który podczas wyścigu wykręcił wręcz niewiarygodny czas 1:41.6. „Myślę, że w tym sezonie uda się zejść w granicę 1:40.” – zagroził.
Na drugiej pozycji, daleko za plecami zwycięzcy, wyścig w R6 zakończył Marcin Małecki, który wyprzedził Piotra Kubiaka. Przez większość dystansu na trzeciej pozycji jechał Wojciech Lemański jednak musiał wycofać się z wyścigu po zerwaniu łańcucha na przedostatnim kółku.
W niedzielę o godzinie 10:30 zawodników Fiat Yamaha Cup czeka drugi w ten weekend i czwarty w tym sezonie wyścig. Na torze wystartują także nastoletni uczestnicy klasy YZF-R125. Komplet informacji o pucharze znaleźć można na jego oficjalnej stronie – www.fiatyamahacup.pl .
Wyniki, ciekawostki, profile wszystkich uczestników i zdjęcia z kolejnych wyścigów znaleźć można na oficjalnej stronie pucharu, www.fiatyamahacup.pl.
Wyniki trzeciego wyścigu Fiat Yamaha Cup
R1
1. Konrad Wilusz
2. Rafał Trzciński
3. Waldemar Chełkowski
4. Wojciech Mańczak
5. Paweł Kusyk
6. Konrad Kamiński
7. Sebastian Kłys
8. Łukasz Wargala
9. Michał Piątek
10. Andrzej Sztuder
11. Marek Drgas
R6
1. Przemysław Janik
2. Marcin Małecki
3. Piotr Kubiak
4. Mateusz Korobacz
5. Andrzej Garczyński
6. Igor Piasecki
7. Łukasz Sekuła
8. Paweł Chrzanowski
9. Sebastian Puzoń
10. Bartłomiej Imieliński
11. Piotr Tabor
12. Marcin Rzenno
13. Grzegorz Stefanowski
14. Maciej Sikorski
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeKonrad Trzymam Kciuki Za ciebie i mam nadzieje że dowieziesz pierwsze miejsce w generalce do końca. i Pozdrawiam z Krosna!!!
Odpowiedz