Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeWg mnie to straszna głupota. Motor to motor a auto to auto. Inna kierowanie, inne warunki, po prostu inna maszyna. A motor 125 wcale nie jest taki słaby - wiele osób straci zdrowie...
OdpowiedzDokładnie, wszyscy posiadacze prawa jazdy na samochód od 3 lat będą szalek i od razu wskakiwać na 125 zamiast zacząć od jakiejś pięćdziesiątki. Zamiast dawać za darmo prawy jazdy A1 kierowcom samochodów mogli by dać uprawnienia kategorii A1 dla posiadaczy prawa jazdy AM lub karty motorowerowej od co najmniej 3 lat oni przynajmniej mają już jakieś doświadczenie z "motocyklami"
Odpowiedzszaleć na 125 ? ^^ Ty tak serio ?
OdpowiedzNa motorower też nie ma szkoleń, a do niedawna wolno było jeździć nawet na dowód osobisty. Teraz też pojeździsz nimi na jakiejkolwiek kategorii prawka. A przecież zdecydowana większość motorowerów jest odblokowana i po tuningu przez co ma osiągi trochę tylko gorsze od 125-tek. A w przypadku dobrze podrasowanych dwusuwów (np. Aprilia RS50) porównywalne lub nawet lepsze od przeciętnej 125-tki. Jak się rowerem z górki z prędkością 40 km/h zapierdziela, to też steruje się tym inaczej niż autem. Zatem panika w tej materii jest przesadzona. Umiesz - wsiadasz, nie umiesz - nie wsiadasz.
OdpowiedzIdąc tym tokiem rozumowania, nie widzę żadnego logicznego uzasadnienia, abym jako posiadacz kat. A2 musiał robić dodatkowe kursy na kat. A. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że egzamin wygląda dokładnie tak samo tylko motocykl jest rozblokowany i ma kilka kW więcej.
Odpowiedz