Warszawscy urzędnicy oszaleli - parkometry będą wszędzie...
Jak donosi warszawskie wydanie "Gazety" urzędnicy szykują stopniowe poszerzanie płatnej strefy parkowania o kolejne dzielnice stolicy. Ponoć ich mieszkańcy skarżą się, że nie mają gdzie zostawić samochodów, bo wolne miejsca zajmują na wiele godzin kierowcy spod Warszawy albo z peryferyjnych osiedli. Najgorsza sytuacja panuje wg. urzędników wokół stacji metra.
Jak czytamy dalej w „Gazecie” ZDM uznał, że w pierwszym etapie trzeba opanować bałagan parkingowy w nowej dzielnicy biurowej na Służewcu, a także na Starym Mokotowie m.in. wokół Szkoły Głównej Handlowej i wydziałów Politechniki Warszawskiej. Miałoby tu stanąć 738 parkomatów. W drugiej kolejności 145 urządzeń powinno działać na Ochocie i w dwóch następnych częściach Mokotowa - to Sielce i Stegny. 333 parkometry drogowcy planują ustawić na Żoliborzu w sąsiedztwie placu Wilsona.
O nowych granicach i kolejności przyłączania dzielnic do strefy płatnego parkowania zdecyduje Rada Warszawy. Przegłosowała już, że do marca 2013 r. parkometry zaczną działać na Muranowie od ul. gen. Andersa do Okopowej, na Woli między Żelazną a Towarową, na Ochocie między Koszykową a Wawelską, na Pradze - od Jagiellońskiej do Wisły oraz w okolicy Parkowej przy Łazienkach Królewskich.
W praktyce oznacza to, że parkometrów nie będzie tylko na peryferyjnych dzielnicach mieszkalnych. Choć urzędnicy zapewniają, że nie chodzi o pieniądze, tylko o odkorkowanie miasta, ale jakoś nie wierzymy. Przede wszystkimi wiemy jak idiotyczne pomysły są w stanie zrodzić się w głowach warszawskich urzędników, po drugie o ile nam wiadomo mieszkańcy dzielnic, którym podobno upasieni na naszych podatkach biurokraci chcą pomóc, nie będą zwolnieni z opłat…
Jedynym pocieszeniem może być fakt, że ta jawna próba jeszcze agresywniejszego drenażu kieszeni warszawskich kierowców może zmotywować wiele osób do przesiadki z auta na jednoślady, które płacić za parkowanie (jeszcze) nie muszą.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeNo dobra, ale co maja parkometry do motocykli? :) O ile mi wiadomo, motocykle nie płacą (poza jednostkowymi przypadkami)
OdpowiedzPrzeczytaj artykuł do końca zanim skomentujesz
Odpowiedzbyło nie głosować na bufetową głąby(do do tych co głosowali)
Odpowiedzbyło nie głosować na bufetową głąby(do do tych co głosowali)
OdpowiedzZakres stref parkowania oraz wysokość opłaty za parkowanie uchwala RADA MIASTA na wniosek PREZYDENTA MIASTA. Warszawiacy - sami sobie zgotowaliście ten los własnymi głosami. W proteście proponuję ...
OdpowiedzA może by tak więcej publicznych toalet....zamiast parkometrów.
OdpowiedzNo tak...kiedy odpowiednia ilosc kierowców puszek przesiadzie sie na jednoslady to nagle zapewne urzednicy wpadna na pomysl, zeby oplaty parkingowe pobierac równiez od jednosladów :))
Odpowiedz