Toprak Razgatlioglu triumfował w obu wyścigach Superbike na torze Jerez, co daje mu wreszcie solidną, choć nie do końca bezpieczną przewagę nad Jonathanem Rea.

Z powodu wypadku, w którym zginął Dean Berta Vinales, harmonogram weekendu został zmieniony i oba wyścigi Superbike odbyły się w niedzielę z pominięciem wyścigu Superpole. Sobotnie kwalifikacje wygrał Toprak Razgatlioglu, a wraz z nim w pierwszym rzędzie stanęli Alex Lowes i Jonathan Rea. Drugi rząd również miał ciekawą obstawę, którą stanowili Redding, Rinaldi i Locatelli.

Na starcie pierwszego wyścigu najszybszy był Razgatlioglu, ale już na pierwszym okrążeniu Jonathan Rea zaczął go ostro podgryzać aż w końcu objął prowadzenie i próbował uciekać. Za tymi zawodnikami jechali Locatelli i Redding, którzy zbliżyli się na siódmym okrążeniu po nieudanym manewrze, jaki Toprak Razgatlioglu chciał wykonać na Jonathanie Rea. Dopiero na czternastym kółku turecki zawodnik przypuścił atak na tyle udany, że udało mu się utrzymać prowadzenie aż do końca wyścigu. Podium uzupełnił Scott Redding.

W drugim wyścigu Jonathan rea miał jeszcze mniej szczęścia, ponieważ na początku prowadzenie objął Toprak Razgatlioglu, a chwilę później na drugie miejsce wskoczył Michael Ruben Rinaldi. Do tej dwójki dołączył także Scott Redding. To właśnie Redding zaatakował Topraka Razgatlioglu na siedemnastym okrążeniu, ale stracił prowadzenie okrążenie później. Zawodnik Ducati próbował jeszcze naciskać, ale Turek pozostawał nieugięty. Na trzecim miejscu przyjechał Alvaro Bautista.

Po rundzie na torze Jerez Toprak Razgatlioglu ma 449 punktów i znajduje się na czele tabeli generalnej, a Jonathan Rea traci do niego 20 punktów. Zawodnik Kawasaki ukończył drugi wyścig na piątym miejscu. Pierwszą trójkę zmayka Scott Redding, który ma 375 punktów i dzielnie dąży do zbliżenia się do Jonathana Rea i Topraka Razgatlioglu.