WSB Donington Park - Zapowiedź
Prosto z upalnego, włoskiego Misano, karuzela World Superbike i serii towarzyszących udała się do deszczowej Wielkiej Brytanii na słynny tor Donington Park.
Choć jeszcze do niedawna rundy World Superbike i MotoGP na Donington Park stały pod znakiem zapytania z powodu prac budowlanych przed przyszłorocznym wyścigiem o Grand Prix Formuły 1, kilka tygodni temu FIM przedłużyła trasie homologację po specjalnej inspekcji.
Donington Park to niemal dwa tory w jednym. Trzy czwarte okrążenia oznaczają długie, bardzo szybkie łuki, z zapierającą dech w piersiach szykaną Craner Curve na czele. Niestety ostatnia sekcja, na którą prowadzi prosta Dunlopa, to już zupełnie inna para kaloszy i dwa wolne nawroty oraz szykana nazwana imieniem brytyjskiej gwiazdy Superbike'ów, Carla Fogarty.
Znalezienie optymalnych ustawień graniczy z cudem, bo jak podkreślają zawodnicy, trzeba skupić się na kompromisie pomiędzy prowadzeniem w szybkich łukach, a stabilnością na hamowaniu w ostatniej sekcji. Zazwyczaj trzeba po prostu poświęcić odrobinę zwrotności, by przynajmniej „jako tako" przejechać nawroty Melbourne i Goddards.
Dzikie karty
To już niemal tradycja, że podczas rund w Wielkiej Brytanii w stawce World Superbike nie brakuje zawodników z dzikimi kartami. Na dodatek zawodnicy ci są zazwyczaj w stanie nieźle namieszać i najprawdopodobniej nie inaczej będzie w ten weekend.
Do startu szykuje się bowiem lider mistrzostw Wielkiej Brytanii klasy Superbike, Leon Camier oraz jego zespołowy kolega z ekipy Airwaves Yamaha, James Ellison. Camier, który nie kryje, iż w przyszłym roku chciałby awansować do World Superbike, liczy na finisze w pierwszej trójce, ale by tego dokonać, będzie musiał poprawić starty, które w BSB ostatnio nie wychodzą mu najlepiej, a także w sesji Superpole (jeśli w ogóle się do niej dostanie), szybko nauczyć się opon kwalifikacyjnych. Z dziką kartą wystartuje także Simon Andrews, na Kawasaki, ale „Drifter" nie ma raczej większych szans by zaskoczyć czołówkę.
Liderzy i faworyci
W wielkim skrócie... Brytyjscy fani niezbyt miło wspominają Noriego Hagę po tym, jak rok temu zapaskudził cały tor olejem. Ben Spies wyjątkowo tym razem zna tor, bowiem rok temu zastępował tutaj Lorisa Capirossiego w MotoGP, zaś Leon Haslam i Jonathan Rea wystartują przed własnymi kibicami i mogą nieźle namieszać. Zaskoczyć może także Kiyonari. Prawdziwy klasyk szykuje się także w klasie Supersport, bowiem dwaj najszybsi zawodnicy serii, Cal Crutchlow i Eugene Laverty, wystartują przed własnymi kibicami na doskonale znanej sobie trasie.
Weekend na Eurosporcie
Sobota
16:00 - Superpole, na żywo
Niedziela
09:00 - Superpole, powtórka
12:15 - Superpole, powtórka
13:00 - pierwszy wyścig Superbike, na żywo
14:00 - wyścig Supersport, na żywo
16:00 - pierwszy wyścig Superbike, powtórka
16:30 - drugi wyścig Superbike, na żywo
23:00 - pierwszy wyścig Superbike, powtórka
23:30 - drugi wyścig Superbike, powtórka
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze