Już jutro rusza kolejna runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. Tym razem najszybsi polscy motocykliści spotkają się na węgierskim torze Pannonia Ring. To jeden z najpopularniejszych wśród naszych motocyklistów torów zlokalizowanych poza granicami Polski. Obiekt wybudowano z myślą o organizacji wyścigów motocyklowych, co przejawia się tym, ż zamiast metalowych band w skrajniach toru rozmieszczone są liczne pułapki żwirowe oraz rozległe pasy zieleni pozwalające na bezpieczne wyhamowanie ciała motocyklisty po upadku. Pannonia Ring posiada także homologację FIA dla torowych wyścigów samochodowych. Osobliwością jest fakt, iż  tor posiada homologacje dwukierunkowe tzn. że wyścigi mogą się na nim odbywać zarówno zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara jak i w kierunku przeciwnym. Zawody odbędą się jednak w standardowej konfiguracji, czyli przy kierunku ruchu zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Pannonia Ring ma 4740 metrów długości, pętla zawiera 18 zakrętów, z których 11 jest prawych, a 7 lewych. Szerokość toru to od 11 do 13 metrów.

Faworyci? Tutaj będzie o wiele trudnie pokusić się o prognozy, jako że runda Mistrzostw Polski będzie jednocześnie rudną Alpe Adria i we wszystkich klasach na starcie stanie cała plejada najmocniejszych w regionie zawodników. Z pewnością w rywalizacji będzie liczył się Paweł Szkopek w Superbikach, Marcin Walkowiak w dużych Stockach. Ciekawie zapowiada się także występ Sebastiana Zielińskiego, Marka Szkopka i Przemka Krajewskiego w Supersportach. W małych Stockach Patryk Kosiniak powinien nadawać tempo rywalizacji. Trzymamy kciuki za naszych i liczmy na bezpieczną rywalizację na wysokim poziomie.

A tak wyglądała rywalizacja w Alpe Adria na torze Pannonia Ring w roku ubiegłym:

Wyniki przed węgierską rundą znajdziecie TUTAJ