W800 Gentlemen's Cup - dobry pomys³, dobry efekt
Z okazji braku regularnych torów wyścigowych, Szwajcaria raczej nie jest kojarzona z wyścigami motocyklowymi. Mimo tego Greg Junod wygrywa w naszych Mistrzostwach, a w samej Szwajcarii zorganizowano puchar retro-motocykli Kawasaki W800 o niezwykle wdzięcznej i błyskotliwej nazwie Gentlemen's Cup.
Idea pucharu zrodziła się, gdy na targach w Kolonii, na stoisku firmy produkującej akcesoria motocyklowe pojawiła się wersja W800 Flat Tracker. W wyścigach, które rozgrywane są zarówno na torach offroadowych, jak i szosowych, startują jednakowe motocykle. Niedozwolone są modyfikacje silnika i każdy ma takie same opony. W800 dostały też specjalne koła, zawieszenie i kilka drobnych zmian, które umożliwiają wyścigi na zróżnicowanych typach torów i tras. Absolutnie nieidentyczny jest za to design każdego motocykla z osobna – dodatkowe punkty w pucharze można zebrać w publicznym głosowaniu internetowym na najładniejsze, wyścigowe W800.
W Szwajcarii nie ma torów, wyścigi rozgrywane są na prowizorycznych obiektach, czasem równolegle z supermoto, a mimo tego importer pokusił się na stworzenie nietypowego przecież Pucharu Dżentelmenów W800. W tym samym czasie w Polsce nie ma już nawet pucharu Hornetów, rundy skuterów i Mistrzostw 125 ccm są odwoływane, a na WMMP przyjeżdża coraz mniej zawodników. Wspomnieliśmy, że w szwajcarskim Gentlemen's Cup startuje 27 zespołów?
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze