Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 89
Pokaż wszystkie komentarze"W jakiś niezrozumiały dla mnie sposób w kraju, który przeszedł przez pokolenia zaborów, długie lata wojen i dekady dyktatury, w kraju w którym przez cały ten okres ciemiężono obywateli - jego obywatele sami domagają się ograniczania swoich praw i rozszerzania kontroli państwa nad każdym możliwym aspektem ich życia." No cóż, to cecha ludzi bezmyślnych, czyli większości. W walce Bezpieczeństwo vs. Wolność niestety zawsze wygra bezpieczeństwo. Nie lubię używać ogólników, ale zaryzykuję stwierdzenie, że przeciętny Kowalski woli być bezpieczny niż odważny. Nie wiem jak Pana, ale mnie bardzo boli, że to, o co walczyli nasi dziadkowie praktycznie zostało zapomniane. Wolność dziś ma zupełnie inne znaczenie niż 50 lat temu. Zmieniono definicję tego słowa. Nieco naiwnie uważałem, że moi znajomi "ucieszą się" na wieść o nowej ustawie. Ku mojemu zdziwieniu, większość osób chce być ograniczana przez urzędników. "Bo przecież specjaliści w UE wiedzą lepiej". Tak. Specjaliści z Unii. Ponoć tacy istnieją. Serio? Ktoś wie lepiej ode mnie na jakim sprzęcie czuję się dobrze. Najwyraźniej tak. Podsumowując: cieszmy się z każdego dnia w którym możemy jeździć bez ograniczeń nałożonych przez durnych urzędników. P.S. Mam 38 lat i też jeździłem na czym się da i kiedy się da. I jakoś żyję.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza