Nawigacja firmy Vordon to propozycja skierowana do motocyklistów szukających solidnego urządzenia z bogatym pakietem funkcji, za niezbyt wygórowaną cenę. Z tego zadania wywiązuje się bardzo dobrze i jeśli tylko nie zgubisz rysika, będziesz bardzo zadowolonym użytkownikiem z czekającą w kieszeni dodatkową walutą na przyjemności.

W dobie smartfonów posiadających wszystkie funkcje świata samodzielne urządzenia nawigacyjne nie mają na rynku łatwego życia. Istnieje jednak dość szeroka i mocno zdeklarowana grupa ich zwolenników, ceniących sobie działanie niezależnie od dostępu do sieci GSM i solidne wykonanie, pozwalające przetrwać trudy podróży nawet w najgorszych warunkach. Wysoką wytrzymałością muszą się wykazać zwłaszcza urządzenia przeznaczone do pracy na jednośladach. Tradycyjnie, wszystkie produkty określane jako "motocyklowe" są droższe od ich cywilnych odpowiedników, stąd nawigacje renomowanych producentów, takich jak Garmin czy TomTom osiągają zawrotne ceny. Propozycja firmy Vordon stanowi połączenie wysokiej jakości z bardzo umiarkowaną, jak na ten typ produktów, ceną.

Skład zestawu Vordon GPS-M435

W pudełku z nawigacją oprócz samego urządzenia znajdziemy bogaty zestaw akcesoriów - uchwyt z daszkiem przeciwsłonecznym i złączem ładującym, mocowanie na kierownicę motocykla, mocowanie na przyssawkę do szyby auta, dwa kable ładujące - z końcówkami do akumulatora i gniazdka 12V (zapalniczka), kabel USB i gratisowe szelki odblaskowe. Widać firma dba, by w razie niepowodzenia nawigacyjnego i wjazdu w maliny, łatwo było nieszczęśnika zlokalizować wizualnie. Jest również jasne, że pomimo "Motorcycle GPS" w nazwie, jest to urządzenie uniwersalne, które znajdzie zastosowanie w aucie, na rowerze, czy na pieszej wycieczce.

Pierwsze wrażenia

Pierwsze wrażenie w kontakcie z nawigacją to masywność i solidność wykonania tego urządzenia. Ze wszystkich stron obudowane jest grubymi, plastikowo-gumowymi elementami, które pomogą mu przetrwać niespodziewane ciężkie sytuacje. Po włożeniu urządzenia do uchwytu i dokręceniu śrubki mocującej otrzymujemy pancerny, wodoodporny zestaw, nie do ruszenia przy normalnej eksploatacji. Pewnym minusem jest konieczność używania firmowego rysika, który mimo specjalnego uchwytu do przewożenia jest pierwszym kandydatem do "zaginionego w akcji" na wyjeździe. Sprawna obsługa urządzenia samymi palcami, o rękawicach nie wspominając, jest praktycznie niemożliwa. Zginiemy w gąszczu przypadkowych miejsc w menu. Dotykowy ekran ma przekątną 4,5", co moim zdaniem jest optymalną wielkością. Przy zachowaniu kompaktowych wymiarów informacje przekazywane są bardzo czytelnie. Mocny (800 Mhz) procesor i 256 MB pamięci RAM eliminują problemy z płynnością działania urządzenia.

Do celu...

Vordon GPS-M435 oferuje szereg funkcji dodatkowych, ale na początku skupię się na podstawowej, czyli doprowadzeniu do wskazanego celu. Z tym urządzenie radzi sobie bardzo dobrze, sprawnie kierując wyborami kierowcy. Oferuje przy tym dosyć szeroką bazę punktów POI, gdzie załatwimy wszelkie potrzebne sprawy - stacji benzynowych, banków, restauracji itp. System wpisywania wybranego adresu jest zbliżony do tych znanych z innych urządzeń nawigacyjnych i odbywa się w kolejności kraj - miasto - ulica - numer. Łatwe i intuicyjne, chociaż jak wspominałem, bez pomocy rysika zginiemy marnie. Wybrane trasy można zapisywać i w razie potrzeby odtwarzać. Pewnym zawodem w motocyklowym aspekcie pracy nawigacji jest brak opcji wyboru tras widokowych. Jedyne możliwości to najszybciej, najkrócej lub najtaniej - najefektywniejsze metody dotarcia z punktu A do B. A przecież na motocyklu nie zawsze o to chodzi…

Podłączenie i eksploatacja

Podłączenie kabli zasilających do akumulatora poszło bardzo sprawnie. Urządzenie Vordon GPS-M435 testowałem na motocyklu z dosyć głośnym wydechem. Wbudowany głośnik nie dawał niestety rady przebić się przez generowany przez niego hałas i skorupę kasku, nawet na maksymalnym ustawieniu głośności. Aby w pełni korzystać ze wskazań nawigacji niezbędne będą słuchawki na bluetooth, który to system przytomnie umieszczono w urządzeniu. Można również skorzystać z tradycyjnych słuchawek na kablu - w bocznej ściance urządzenia umieszczono gniazdo jack 3,5 mm. Grafika pokazująca trasę zaprojektowana jest bardzo czytelnie, automatyczny zoom przy dojeździe do skrzyżowań również działa bez zarzutu. Nie znaleziono natomiast sposobu na walkę z ostrym światłem - w słoneczny dzień nie pomaga ani daszek na obudowie, ani zmiana opcji jasności ekranu. Trzeba wtedy polegać głównie na komunikatach głosowych.

Dodatkowe opcje

Podróże to również odpoczynek i czas wolny. Vordon GPS-M435 daje wtedy możliwość skorzystania z opcji dodatkowych. Można wgrać własną muzykę, filmy i zdjęcia - system obsługuje najpopularniejsze formaty. Na pokładzie jest również czytnik e-booków, kalendarz, kalkulator i zestaw prostych gier. Wewnętrzną pamięć 8 GB można podwoić korzystając z karty microSD. Przesyłanie danych z komputera (w tym aktualizacje map) odbywa się standardowo, poprzez kabel micro USB - USB.

Reasumując...

Nawigację Vordon GPS-M435 można kupić już za ok. 400 zł, jest więc co najmniej o połowę tańsza od markowej konkurencji. Nie można jednak w żadnym razie powiedzieć, że jest urządzeniem z półki "budżetowej". Jakość wykonania i sprawność działania są na naprawdę wysokim poziomie. Jeśli więc uważasz, że telefon powinien służyć do dzwonienia, a nie walki z kaprysami pogody i zasięgiem GSM, jest to propozycja zdecydowanie godna rozważenia.