Vanguard Roadster miał być motocyklem przyszłości. Skończył jako eksponat. Teraz możesz go kupić
Być może już nie pamiętacie Vanguarda, ale w grudniu 2016 roku była to jedna z ciekawszych maszyn pokazanych podczas Międzynarodowych Targów Motocyklowych (IMS) w Nowym Jorku.
Napędzany przez widlasty silnik S&S X-Wedge, który służył również jako część ramy, ten projekt miał stać się początkiem nowe marki. Tak się jednak nie stało.
Mimo że był to prototyp, maszyna była właściwie skończona i wyposażona w wysokiej klasy komponenty, takie jak zawieszenie Öhlins i hamulce Brembo. Motocykl został zaprojektowany przez Eda Jacobsa i Francois-Xaviera Terny'ego, przy czym ten pierwszy był głównym projektantem Confederate Motorcycles, a drugi został dyrektorem generalnym i współzałożycielem startupu Fuell zajmującego się produkcją motocykli elektrycznych u boku Erika Buella.
Ale jak wszyscy dobrze wiemy, czasy się zmieniają i podobnie jak wiele innych startupów, Vanguard ogłosił upadłość, zanim roadster wyszedł poza fazę prototypu. Był rok 2017 i istniejący egzemplarz pozostał jedyną wersją motocykla, która kiedykolwiek powstała.
Przez kolejne lata stanowił część prywatnej kolekcji, ale właśnie został z niej wyłączony, więc jeśli jesteś zainteresowany naprawdę jedynym w swoim rodzaju kawałkiem motocyklowej sztuki w skali 1:1, możesz udać się na stronę Iconic Motorbike Auctions, gdzie Vanguard Roadster został wystawiony na aukcji.
Aktualnie (16.05) licytacja zatrzymała się na kwocie 1600 dolarów. Aukcja kończy się 20 maja 2023 roku, a cena minimalna nie została jeszcze osiągnięta. Nie wiemy, ile wynosi, ale warto pamiętać, że kilka lat temu twórcy wyceniali swój jednoślad na 100 tys. dolarów.
Motocykl znajduje się obecnie w Nowym Jorku i jest oferowany w trybie aukcji bezpośredniej. Ponieważ to prototyp, nie ma numeru identyfikacyjnego pojazdu (VIN). Oferta nie obejmuje kosztów wysyłki. Dobrą wiadomością dla zainteresowanych jest fakt, że Iconic zapewnia wysyłkę do większości miejsc na świecie. Tutaj macie link do aukcji. Ktoś chętny?
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze