tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa

Autor: Daniel Ludwiński 2009.09.16, 14:43 Drukuj

Pierwszy mecz półfinału play-off pomiędzy Cognorem Włókniarzem Częstochowa i Unibaxem Toruń zakończył się wynikiem 46:44, co zwiastowało duże emocje w rewanżu. Obydwie drużyny nie zawiodły i na torze torunian stoczyły pasjonujący pojedynek. Górą byli gospodarze, którzy wygrywając 51:39 zapewnili sobie awans do finału play-off.

Obydwie nasze drużyny powinny jechać ze sobą nie teraz, a dopiero w finale - mówił po zakończeniu meczu w Toruniu Darcy Ward z Unibaksu i przebieg dwóch spotkań między jego drużyną, a zespołem z Częstochowy, pokazuje, że w słowach australijskiego juniora jest sporo racji. O  wszystkim zadecydowały bowiem dopiero wyścigi nominowane, a wcześniej zarówno Unibax, jak i Włókniarz, nie mogły uzyskać decydującej przewagi. Rozpoczęło się od remisu, właśnie za sprawą Warda, który mimo przegranego startu pokonał Taia Woffindena. Pierwszym biegiem, który nie zakończył się remisem był bieg trzeci. W nim Ryan Sullivan i Adrian Miedziński wygrali z Lee Richardsonem i Tomaszem Gapińskim. Jak się miało okazać, Sullivan był najlepszym zawodnikiem Unibaksu w całym spotkaniu. Riposta częstochowian na podwójne zwycięstwo toruńskiego duetu była natychmiastowa - po pięć punktów sięgnęli wspomniany Woffinden i Greg Hancock. Chwilę później znów prowadził Unibax i znów za sprawą Sullivana i Miedzińskiego, którzy tym razem okazali się lepsi niż Nicki Pedersen i Sławomir Drabik. Zwycięstwo to było początkiem świetnej passy torunian, którzy zyskali sporą przewagę nad rywalami. Po remisie w wyścigu szóstym przyszedł czas na dwie kolejne wygrane - najpierw 4:2, a następnie 5:1. W tej sytuacji wynik brzmiał już 29:19 dla Unibaksu, co mogło sugerować, że mecz powoli jest już rozstrzygnięty.

W tym momencie do głosu doszli jednak częstochowianie i błyskawicznie odrobili znaczną część strat. Za wcześniejszą porażkę w pełni zrehabilitowali się Gapiński i Richardson wygrywając podwójnie z Wiesławem Jagusiem i Robertem Kościechą, a następnie ich wyczyn powtórzyli jadący z rezerwy taktycznej Woffinden i Hancock. Stan meczu wynosił w tym momencie już tylko 31:29 dla Unibaksu, a w dwumeczu znów był remis. Dziesięciominutowa przerwa regulaminowa na pięć wyścigów przed końcem spotkania pozwoliła torunianom wrócić do gry. Po dwóch remisach nastąpił kolejny przełom w tym meczu - teraz to Unibax mimo chwilowego kryzysu w dziewiątym i dziesiątym wyścigu znów miał rozdawać karty. W niezwykle istotnym biegu trzynastym wygrał Jaguś pokonując Hancocka, a że Miedziński był lepszy od Gapińskiego, przewaga torunian wzrosła do czterech punktów. Losy meczu definitywnie rozstrzygnęły się w pierwszym z wyścigów nominowanych. Trener gości Grzegorz Dzikowski zaryzykował i wstawił do niego teoretycznego lidera zespołu Nickiego Pedersena, choć ten mógł jechać również w biegu kończącym zawody. Duńczyk nie przypominał jednak tego dnia w niczym wciąż aktualnego mistrza świata i wraz z Gapińskim przegrał podwójnie z Chrisem Holderem i Adrianem Miedzińskim co oznaczało, że już w tym momencie Unibax Toruń zapewnił sobie trzeci z rzędu awans do finału play-off Centernet Mobile Speedway Ekstraligi. Na koniec meczu wyczyn swych kolegów skopiowali jeszcze Sullivan z Jagusiem zdobywając kolejne pięć punktów. Mecz zakończył się więc wynikiem 51:39; w dwumeczu natomiast torunianie wygrali 95:85. Przed nimi w październiku dwa spotkania finałowe z Falubazem Zielona Góra o złoty medal, natomiast częstochowian czeka bój o brąz z bydgoską Polonią.

Włókniarz w Toruniu nie miał szans na wygraną z powodu słabego występu liderów - Greg Hancock i Nicki Pedersen w jedenastu startach zaledwie raz zdołali indywidualnie zwyciężyć, choć pewnym usprawiedliwieniem jest dla nich długa podróż (ponad 1100 km) ze słoweńskiego Krsko, gdzie w sobotę poprzedzającą mecz w Toruniu startowali w Grand Prix. W tej sytuacji na niewiele zdały się dobre występy Lee Richardsona i Taia Woffindna, którzy także mieli wprawdzie słabsze biegi, ale teoretycznie to nie na nich miał spoczywać ciężar liderowania zespołowi. Wśród torunian brylował w szczególności Sullivan, który w pięciu startach tylko w jednym musiał uznać wyższość gości, a ponadto pobił rekord toru. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się także Wiesław Jaguś, bardzo pozytywnie zaskoczył ponadto młody Darcy Ward, który pokonał znacznie mocniejszych rywali. Młody Australijczyk szczególnie błysnął w biegu ósmym, gdy na dystansie wyprzedził Grega Hancocka i Nickiego Pedersena

 

Po zawodach powiedzieli:

Jan Ząbik (trener Unibaksu): Spotkały się dwa dobre zespoły i nie da się ukryć, że walka była długa, i tutaj i w Częstochowie. Nasi chłopacy stanęli na wysokości sezonu. pracowali ciężko przez cały sezon, ta drużyna to monolit, 6x8=48. Dziś postawiłem, że będzie 52:38, pomyliłem się o jeden punkt. Dziękuję drużynie za dzisiejszy mecz, teraz finał, wierzę w nich i uważam, że sobie poradzą.

Chris Holder (Unibax): Zacząłem fatalnie, dwa pierwsze wyścigi były zupełnie nieudane. Potem mechanicy zmienili mi ustawienia i wypadłem na szczęście już lepiej. Teraz finał, ostatnio w Zielonej Górze bardzo wysoko przegraliśmy, ale jestem pewny, że tym razem będzie już inaczej

Ryan Sullivan (Unibax): Częstochowa walczyła z nami naprawdę ładnie, gdy tylko zyskiwaliśmy przewagę, nasi przeciwnicy wszystko odrabiali. Pokazaliśmy dziś jednak, że jesteśmy drużyną i to dało nam awans. Teraz czas na walkę o złoto.

Adrian Miedziński (Unibax): Nie każdy wyścig mi się dziś udał. W środkowej części meczu było gorzej, najważniejsze jednak, że jesteśmy w finale.

Darcy Ward (Unibax): Częstochowa była mocna i myślę, że obie nasze drużyny mogłyby jechać w finale. Jesteśmy tam ostatecznie my i na pewno powalczymy o złoto.

Grzegorz Dzikowski (trener Cognora): Uważam, że spotkały się dwie równorzędne drużyny i wynik przez niemal cały mecz był na styku. Niestety, dwa ciosy w czternastym i piętnastym wyścigu zadecydowały. Przyjechaliśmy z nastawieniem na zwycięstwo, przegraliśmy jednak w czystej sportowej walce, nie było bowiem żadnych fauli. Toruń broni tytułu, nam pozostała walka o brąz, teraz skupiamy się na tym i chcemy zrealizować cel, który założyliśmy sobie przed play-offami, czyli medal.

Greg Hancock (Cognor): Toruń był bardzo mocny i każdy z nas stracił punkty. Ciężko jest tu znaleźć optymalną ścieżkę jak i optymalne ustawienia motocykla. Jeździmy tu dwa razy w roku, a torunianie bardzo często. Teraz chcemy mieć medal, myślę, że Polonia Bydgoszcz jest więc dla nas dobrym rywalem.

Lee Richardson (Cognor): Na tym trudnym torze gospodarze są bardzo mocni, możemy im tylko pogratulować. Dwa punkty zaliczki okazały się przewagą zbyt małą. Rywala w meczach o brąz sobie nie wybraliśmy, trafiamy na Bydgoszcz, ale nie jest źle. Wolelibyśmy oczywiście walczyć o złoto, ale musimy zadowolić się tym, co nam zostało.

Tai Woffinden (Cognor): Byliśmy blisko przez cały mecz, ale nie udała się nam końcówka. Teraz czas na Polonię Bydgoszcz, wierzę, że będziemy w stanie zdobyć ten brązowy medal.

 

Unibax Toruń

9. Wiesław Jaguś 11 (2,3,1,3,2)

10. Robert Kościecha 4 (1,1,0,2)

11. Ryan Sullivan 12 (3,2,1,3,3)

12. Adrian Miedziński 8 (2,3,0,1,2)

13. Chris Holder 8 (1,0,3,1,3)

14. Darcy Ward 8 (3,0,3,2,0)

15. Damian Celmer 0 (0)

 

Cognor Włókniarz Częstochowa

1. Nicki Pedersen 8 (3,1,1,2,1)

2. Sławomir Drabik 0 (0,0,-,-)

3. Lee Richardson 8 (0,2,2,3,1)

4. Tomasz Gapiński 5 (1,1,3,0,0)

5. Greg Hancock 8 (2,2,0,2,2,0)

6. Borys Miturski 1 (1,-,-,-,-)

7. Tai Woffinden 9 (2,3,0,3,0,1)

 

 

Wyścig po wyścigu:

1. Ward, Woffinden, Miturski, Celmer  3:3

2. Pedersen, Jaguś, Kościecha, Drabik 3:3 (6:6)

3. Sullivan, Miedziński, Gapiński, Richardson 5:1 (11:7)

4. Woffinden, Hancock, Holder, Ward 1:5 (12:12)

5. Miedziński, Sullivan, Pedersen, Drabik 5:1 (17:13)

6. Ward Richardson, Gapiński, Holder 3:3 (20:16)

7. Jaguś, Hancock, Kościecha, Woffinden 4:2 (24:18)

8. Holder, Ward, Pedersen, Hancock 5:1 (29:19)

9. Gapiński, Richardson, Jaguś, Kościecha 1:5 (30:24)

10. Woffinden, Hancock, Sullivan, Miedziński 1:5 (31:29)

11. Richardson, Kościecha, Holder, Woffinden 3:3 (34:32)

12. Sullivan, Pedersen, Woffinden, Ward 3:3 (37:35)

13. Jaguś, Hancock, Miedziński, Gapiński 4:2 (41:37)

14. Holder, Miedziński, Pedersen, Gapiński 5:1 (46:38)

15. Sullivan, Jaguś, Richardson, Hancock 5:1 (51:39)

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę