Unibax Toruń - Stal Gorzów
Siódma kolejka zakończyła pierwszą rundę fazy zasadniczej rozgrywek Speedway Ekstraligi. Jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań był mecz w Toruniu, gdzie miejscowy Unibax podejmował gorzowską Caelum Stal. Po wyrównanym początku w dalszej części zawodów gospodarze okazali się znacznie lepsi i wygrali aż 61:30.
Zespół gorzowski to „na papierze" najsilniejszy spośród klubów, które w bieżącym sezonie gościły już w Toruniu. W składzie wielokrotnego Drużynowego Mistrza Polski nie brak bowiem zwycięzców tegorocznych rund Grand Prix - Tomasza Golloba i Rune Holty. Faworytem niedzielnej potyczki byli torunianie, jednak mało kto spodziewał się pogromu - w przedmeczowych prognozach często mówiło się co najwyżej o kilkunastopunktowym zwycięstwie Unibaxu.
Pierwsze dwa wyścigi zakończyły się remisami i wydawało się, że mecz rzeczywiście może mieć dość zacięty przebieg. W inauguracyjnym biegu gromkie brawa od publiczności zebrał absolutny debiutant w rozgrywkach ligowych Mateusz Lampkowski, który niespodziewanie wywalczył dla torunian dwa punkty.
Żużlowcy Unibaxu na prowadzenie wyszli po wyścigu trzecim i jak się okazało, nie oddali go już do samego końca tego dość jednostronnego widowiska. We wspomnianej odsłonie podwójne zwycięstwo odnieśli Ryan Sullivan wraz z Hansem Andersenem; ich wyczyn po chwili skopiowali Chris Holder z Robertem Kościechą i było 16:8. Jako że gorzowianie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki, już w siódmym wyścigu trener Stanisław Chomski zdecydował się na złotą rezerwę taktyczną. W roli jokera na tor wyjechał Rune Holta, którego partnerem był Tomasz Gollob i wydawało się, że Caelum Stal ma realną szansę zmniejszyć straty. Po starcie zawodnicy jechali na remis, jednak udana szarża Kościechy pozwoliła mu wyprzedzić gorzowian i wraz z Holderem sięgnąć po kolejne pięć punktów. Mecz był już wówczas praktycznie rozstrzygnięty, gdyż gorzowianom pozostały jedynie matematyczne szanse na zwycięstwo. Torunianie szli tymczasem za ciosem i wygrywali kolejne wyścigi w stosunku 5:1. Ich passa przerwana została dopiero w wyścigu dwunastym, gdy w taśmę wjechał Lampkowski, a Hans Andersen musiał uznać wyższość Tomasza Golloba, co oznaczało jedyne w tym meczu zespołowe zwycięstwo gości.
Wyścigi nominowane nie przyniosły już znaczących zmian - w ostatnim biegu z udziałem najlepszej czwórki zwycięzcą został Gollob, przed bardzo dobrze dysponowanym tego dnia Ryanem Sullivanem, Kościechą i Holtą.
Dzięki zwycięstwu z gorzowianami Unibax pozostaje jedynym niepokonanym zespołem w lidze i ma na koncie siedem wygranych. W meczu z Caelum Stal torunianie kolejny raz dysponowali bardzo wyrównanym zespołem, a na szczególne wyróżnienie zasłużyli Ryan Sullivan, Robert Kościecha i Adrian Miedziński. Pozytywnie zaskoczył też Mateusz Lampkowski, który w ligowym debiucie od razu wywalczył pierwsze punkty. Nieco słabiej niż zwykle wypadł za to Hans Andersen, jednak nie miało to większego wpływu na końcowy wynik.
Wśród gorzowian zdecydowanie najlepiej zaprezentował się Tomasz Gollob, który jako jedyny zakończył mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Zawiódł natomiast drugi z liderów Rune Holta, który kompletnie pogubił się w drugiej części spotkania. Mecz zupełnie nie udał się też całej trójce zagranicznych seniorów gości, a w szczególności Peterowi Karlssonowi - nie zdobył ani jednego punktu.
Obydwa zespoły spotkają się ponownie już w ósmej kolejce - tym razem na torze w Gorzowie.
Po meczu powiedzieli:
Jacek Gajewski (manager Unibaxu):
Hans Andersen pojechał może dziś nieco słabiej, jednak nie rozpatrujmy meczu tylko pod względem jednego zawodnika, lecz pamiętajmy że klub ma siedem zwycięstw i niepokonany prowadzi w tabeli, należałoby zwrócić uwagę właśnie na to. Bardzo dobrze pojechał Ryan Sullivan po poprzednim słabszym spotkaniu, nie zawiódł też Robert Kościecha który pokazał, że może być prowadzącym parę; koncentrujmy się więc na tym jak jedzie drużyna, a nie wytykajmy błędy poszczególnym zawodnikom, gdy raz pojadą nieco słabiej.
Robert Kościecha (Unibax):
Świetnie czuję się z tym, że jestem prowadzącym parę, bardzo dobrze jeździło mi się z Chrisem Holderem. Jestem zadowolony z wyniku, podobnie z nowego silnika który dziś odebrałem i na którym od razu jeździłem - ryzyko się opłaciło, wcześniej nie miałem jak go sprawdzić. Zwycięstwo dedykuję wszystkim dzieciom z okazji ich święta. W play-offach wszystko zacznie się od nowa, na razie jest świetnie, jednak pamiętajmy że rywalizacja zacznie się potem znów od zera.
Ryan Sullivan (Unibax):
To był kolejny raz bardzo udany mecz dla naszej drużyny, jestem też oczywiście zadowolony ze swojego występu. Oby w dalszej części sezonu było podobnie.
Stanisław Chomski (trener Caelum Stali):
Decydujący był dziś start, na dystansie niewiele dało się już zrobić. Z dobrej strony zaprezentował się u nas tylko Gollob, pojedyncze udane biegi mieli Jonasson i Holta, jednak łącznie mieliśmy tylko pięć indywidualnych zwycięstw i aż trzynaście zer, a to mówi samo za siebie. Jechaliśmy właściwie w półtorej zawodnika, a rywale mają skład kompletny, bez słabych punktów - w tym tkwi siła toruńskiego zespołu. Do rewanżu podejdziemy jak do każdego meczu, czekają na nas też zresztą spotkania prawdy w Rzeszowie, Wrocławiu, Częstochowie. Jeśli udałoby się nam pokonać Unibax na własnym torze to pozostaniemy w ścisłej czołówce, jeżeli nie to będzie już trochę gorzej, aczkolwiek wszystko może się zdarzyć.
Tomasz Gollob (Caelum Stal):
Mam dobrą formę i cieszę się ze swojej postawy w tym sezonie. Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz - przegraliśmy wysoko, lecz czeka na nas jeszcze mecz rewanżowy, choć nie ukrywajmy że nie jesteśmy tak mocni jak gospodarze. Jedziemy takim składem jaki mamy i cieszymy się z każdego zwycięstwa jakie uda nam się odnieść. Z kolei torunianie są wyjątkowo mocni, mają samych świetnych zawodników i raczej nikt nie zdoła ich pokonać w walce o mistrzostwo.
Matej Ferjan (Caelum Stal):
Było dziś bardzo słabo, nie udawały mi się starty, nie mogłem się spasować z tym torem, a walczyć na dystansie było trudno. Siła torunian tkwiła właśnie w udanych startach, na dystansie byli już na naszym poziomie, jednak z uwagi na lepsze starty nie było już mowy o ich doścignięciu. W każdym biegu starałem się coś zmienić w ustawieniach sprzętu, ale nic z tego nie wychodziło. Była to dobra lekcja i teraz musimy przygotować się na następne wyjazdy. W rewanżu na własnym torze musimy wygrać z torunianami.
Unibax - 61:
9.Wiesław Jaguś - 9 (1,2,2,3,1)
10.Adrian Miedziński - 12 (2,1,3,3,3)
11..Hans Andersen - 4 (2,0,t/-,2)
12.Ryan Sullivan - 13 (3,3,3,2,2)
13.Robert Kościecha - 11 (2,3,3,2,1)
14.Mateusz Lampkowski - 2 (2,t)
15.Chris Holder - 10 (1,3,2,2,2)
Caelum Stal - 30:
1.Tomasz Gollob - 11 (3,2,0,3,3)
2.Jesper Monberg - 5 (0,1,-,1,1,2)
3.Peter Karlsson - 0 (0,0,-,0)
4.Matej Ferjan - 2 (1,1,0,d,0)
5.Rune Holta - 7 (1,3,2!,1,w,0)
6.Thomas Jonasson - 4 (3,0,0,1,-)
7.Adrian Szewczykowski - 1 (0,1)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze