Unibax Toruń - Atlas Wrocław
Na czele Centernet Mobile Speedway Ekstraligi wciąż znajdują się żużlowcy Unibaksu Toruń. Zawodnicy z grodu Kopernika pokonali Atlas Wrocław 54:36 i dodatkowo wzbogacili swój dorobek również punktem bonusowym za zwycięstwo w dwumeczu. Liderem torunian był Chris Holder.
Żużlowcy Unibaksu ponieśli niedawno pierwszą porażkę w sezonie przegrywając na wyjeździe z Cognorem Włókniarzem Częstochowa. Spotkanie z wrocławskim Atlasem miało być więc swego rodzaju rehabilitacją. Jak się okazało, bardzo udaną, gdyż praktycznie przez cały mecz torunianie przeważali i zwyciężyli zasłużenie. Każdy inny wynik byłby zresztą sporą niespodzianką, gdyż gospodarze to aktualni mistrzowie Polski, a ponadto liderzy tabeli, natomiast wrocławianie w tym sezonie spisują się bardzo przeciętnie. Na torze różnica ta nie była jednak szczególnie widoczna, gdyż zespół gości do końca starał się o jak najniższy rozmiar swojej porażki.
Spotkanie rozpoczęło się od remisu, gdy po trzy punkty sięgnął Darcy Ward toDamian Celmer, drugi z torunian, zamknął stawkę. Już w drugim wyścigu torunianie wyszli na prowadzenie, którego, jak się okazało, nie oddali już do samego końca zawodów. We wspomnianej odsłonie po pięć punktów sięgnęli Ryan Sullivan i Robert Kościecha, a po chwili ich wyczyn skopiowali Chris Holder z Adrianem Miedzińskim i było 13:5. W tym momencie zapowiadało się na pogrom wrocławian, jednak ich riposta była błyskawiczna. Jason Crump, który dzień wcześniej zwyciężył w Grand Prix Wielkiej Brytanii rozegranym w Cardiff, skutecznie rozprowadził Leona Madsena i pilnując jego prowadzenia ukończył wyścig jako drugi. Na kolejną zespołową wygraną, również za sprawą Crumpa oraz Davey'a Watta, goście poczekać musieli jednak aż do dziewiątego biegu. W międzyczasie na świetnie znanym sobie obiekcie znacznie lepiej radzili sobie torunianie, którzy znów zwiększyli przewagę do ośmiu punktów. Ostatnią szansą na skuteczny pościg był dla Atlasu wyścig dziesiąty. Właśnie wówczas Jason Crump, lider wrocławian, wystartował jako rezerwa taktyczna za jednego ze słabiej spisujących się kolegów. Australijczyk jadący wraz z Madsenem przegrał jednak z obydwoma torunianami i był to najistotniejszy moment meczu. Właśnie wówczas przewaga gospodarzy wzrosła do dziesięciu punktów, a trener Atlasu Marek Cieślak stracił możliwość odrobienia straty dzięki dodatkowemu występowi swojego lidera.
Końcówka spotkania nie mogła już więc w tej sytuacji niczego zmienić i przed biegami nominowanymi mecz był rozstrzygnięty - Unibax prowadził 45:33 i goście stracili już nawet
teoretyczne szanse na zniwelowanie tej różnicy. W ostatnich dwóch biegach idący za ciosem torunianie zdołali jeszcze bardziej powiększyć przewagę. Najpierw Wiesław Jaguś wspólnie z Ryanem Sullivanem wygrali 5:1, a po chwili, na zakończenie meczu, Chris Holder po bardzo ładnej walce pokonał Jasona Crumpa, a na trzeciej pozycji bieg skończył Adrian Miedziński. Takie rozstrzygnięcia oznaczały, że Unibax wygrał 54:36 i prócz dwóch punktów za zwycięstwo w tym pojedynku otrzymał jeszcze trzeci, bonusowy, za wygraną w dwumeczu.
Kluczem do sukcesu zespołu z Torunia tradycyjnie była świetna postawa czterech najlepszych seniorów, którzy zdobyli dwucyfrową ilość punktów. Solidnie zaprezentował się także Robert Kościecha, choć nie ustrzegł się dwóch wpadek; dobrze rozpoczął mecz najmłodszy wśród zawodników Unibaksu Darcy Ward.
W ekipie wrocławskiej najlepiej wypadł Jason Crump, który zdobył trzynaście punktów. Oprócz lidera klasyfikacji generalnej Grand Prix na słowa pochwały zasłużyli jeszcze młodzieżowcy oraz dość nierówny Daniel Jeleniewski, który mimo niektórych słabszych wyścigów ambitnie walczył z torunianami. Zupełnie zawiedli za to Tomasz Jędrzejak i Travis McGowan.
Dzięki kolejnemu zwycięstwu Unibax umocnił się na fotelu lidera Centernet Mobile Speedway Ekstraligi. Wrocławianie zamykają ligową tabelę.
Po zawodach powiedzieli:
Marek Cieślak (trener Atlasu): Staraliśmy się jak mogli, nie wszyscy zawodnicy potrafili jechać na tym torze, cieszę się jednak że zawody były ciekawe dla publiczności. Gratuluję Toruniowi zwycięstwa.
Jason Crump (Atlas): Stadion jest fantastyczny, nie ma takiego drugiego na całym świecie. Był to trudny mecz dla całej drużyny i dla mnie, wcześnie wstałem żeby zdążyć na samolot, nie było więc łatwo.
Jan Ząbik (trener Unibaxu): Trzeba być zadowolonym, nie wiedziałem jak pojedzie Chris Holder, ale widać że kontuzja już mu nie dokucza. Reszta również stanęła na wysokości zadania. Oby wszystkie wyścigi były takie ciekawe jak ten ostatni, to wielkie emocje dla kibiców.
Chris Holder (Unibax): Za mną dwa udane dni, zaleczyłem już kontuzję. Jestem więc zadowolony, udało się wygrać, a to jest zawsze najważniejsze.
Unibax Toruń:
9. Ryan Sullivan 11 (3,3,2,1,2)
10. Robert Kościecha 5 (2,0,0,3)
11. Adrian Miedziński 10 (2,1,3,3,1)
12. Chris Holder 12 (3,2,2,2,3)
13. Wiesław Jaguś 11 (1,3,3,1,3)
14. Darcy Ward 5 (3,0,1,1,t/-)
15. Damian Celmer 0 (0,0)
Atlas Wrocław:
1. Daniel Jeleniewski 7 (1,3,2,0,1,0)
2. Travis McGowan 0 (0,0,-,-)
3. Tomasz Jędrzejak 1 (1,0,-,-)
4. Davey Watt 5 (d,2,1,2,0,-)
5. Jason Crump 13 (2,2,3,1,3,2)
6. Leon Madsen 6 (2,3,1,0,-,0)
7. Maciej Janowski 4 (1,0,2,1)
1. Ward, Madsen, Janowski, Celmer 3:3
2. Sullivan, Kościecha, Jeleniewski, McGowan 5:1 (8:4)
3. Holder, Miedziński, Jędrzejak, Watt (d3) 5:1 (13:5)
4. Madsen, Crump, Jaguś, Ward 1:5 (14:10)
5. Jeleniewski, Holder, Miedziński, McGowan 3:3 (17:13)
6. Jaguś, Watt, Ward, Jędrzejak 4:2 (21:15)
7. Sullivan, Crump, Madsen, Kościecha 3:3 (24:18)
8. Jaguś, Jeleniewski, Ward, Janowski 4:2 (28:20)
9. Crump, Sullivan, Watt, Kościecha 2:4 (30:24)
10. Miedziński, Holder, Crump, Madsen 5:1 (35:25)
11. Kościecha, Watt, Jaguś, Jeleniewski 4:2 (39:27)
12. Miedziński, Janowski, Jeleniewski, Celmer 3:3 (42:30)
13. Crump, Holder, Sullivan, Watt 3:3 (45:33)
14. Jaguś, Sullivan, Janowski, Madsen 5:1 (50:34)
15.Holder, Crump, Miedziński, Jeleniewski 4:2 (54:36)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze