Unia Tarnów - ZKŻ Zielona Góra
Przełożone spotkanie tarnowskiej Unii i ZKŻ-tu Zielona Góra przez ostatni tydzień wzbudzało nie tylko sportowe emocje, o czym pisaliśmy już na naszych łamach. Ostatecznie wszystko rozstrzygnęli na torze zawodnicy obu drużyn i pomimo osłabienia, to zielonogórzanie cieszyli się po tym meczu z dwóch punktów.
W przeciwieństwie do poprzedniej niedzieli, tym razem pogoda sprzyjała żużlowcom i tarnowianie bardzo dobrze przygotowali tor, który gwarantował walkę i umożliwił rozstrzygnięcia w sportowej rywalizacji. Gospodarze, którzy dzień wcześniej sromotnie przegrali wyjazdowe spotkanie z Włókniarzem w Częstochowie, dokonali w porównaniu z tym meczem dwóch roszad w składzie. Alesa Drymla i Krystiana Klechę zastąpili Jacek Rempała oraz debiutujący w spotkaniu ligowym w Polsce Australijczyk Kevin Doolan. Drużynę ZKŻ-u natomiast, po wygranym meczu derbowym ze Stalą Gorzów, czekała długa podróż do Tarnowa, w którą nie udali się Fredrik Lindgren i Niels Kristian Iversen, mający tego samego dnia zaplanowane mecze w lidze angielskiej. Zastąpili ich juniorzy Paweł Gwóźdź i debiutujący, podobnie jak Doolan, siedemnastoletni Rosjanin Artem Wodiakow.
Pierwszy wyścig rozpoczął się po myśli gości, którzy od startu objęli podwójne prowadzenie. Gdy wydawało się, że już nic nie może się zmienić, na ostatniej prostej nieoczekiwanie „świecę" zrobił prowadzący Zengota. Co prawda zdołał ominąć go Kling, ale w leżącego juniora gości uderzył jeszcze Kamil Zieliński. Na szczęście obaj juniorzy szybko podnieśli się z toru, a sędzia wykluczył zielonogórzanina za spowodowanie upadku zawodnika Unii i zaliczył kolejność pozostałym zawodnikom. Kolejne dwa wyścigi również zakończyły się remisami, chociaż w trzecim biegu to gospodarze byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia. Od startu prowadził Jacek Rempała, a za nim trwała walka Doolana, najpierw z Dobruckim, a później z Klingiem. Ostatecznie Australijczyk punktu w tym wyścigu nie zdobył, ponieważ na ostatnim okrążeniu zdefektował jego motocykl. Gospodarzom udało się dopiąć swego w czwartym wyścigu. Nieoczekiwanie ze startu wystrzelił Kamil Zieliński, do którego szybko dołączył Janusz Kołodziej i Unia objęła czteropunktowe prowadzenie.
Jak się jednak okazało, było to ostatnie zwycięstwo gospodarzy w tym meczu zarówno drużynowo, jak i indywidualnie. Z kolei riposta gości była natychmiastowa. Tym razem zaskoczył wszystkich junior gości - Wodiakow, który wspólnie z Protasiewiczem odrobił straty swojej drużyny. ZKŻ objął prowadzenie po wyścigu siódmym, który po raz kolejny wygrał zawodnik młodzieżowy - tym razem był to Zengota. Za jego plecami walczył Walasek, który najpierw minął Ljunga, a następnie na tyle ostro atakował Marcina Rempałę, że otrzymał od sędziego zawodów Leszka Demskiego upomnienie. Po kolejnych dwóch biegowych remisach przełom nastąpił w najciekawszym, dziesiątym wyścigu tego wieczoru. Najlepiej wystartował słabo dotychczas jeżdżący Doolan, za którego plecami znalazł się Zengota. Junior gości szybko spadł na koniec stawki, a do prowadzącego Doolana dołączył Jacek Rempała. Słabnącego Australijczyka minął jednak Walasek. Gdy wydawało się, że gospodarze wygrają ten wyścig w stosunku 4-2, na ostatnim okrążeniu zdefektował motocykl Rempale i zamiast remisu w meczu, goście odskoczyli już na cztery punkty.
Zielonogórzanie przewagę tę powiększyli do ośmiu punktów po kolejnych dwóch wyścigach, w czym pomógł kolejny defekt tarnowian - tym razem Kołodzieja. Gospodarzom nie udawało się zniwelować przewagi nawet przy użyciu rezerw taktycznych, gdyż poza zasięgiem unistów byli liderzy gości i po trzech kolejnych remisach ZKŻ mógł być już pewny wygrania tego meczu. Zakończył się on niestety przykrym akcentem w ostatnim biegu. Atakujący po zewnętrznej Piotr Protasiewicz, zahaczył o bandę i zaliczył groźnie wyglądający upadek. Do długo leżącego na torze zielonogórzanina wyjechała karetka, ale ostatecznie obyło się bez jej pomocy i zawodnik gości sam opuścił tor. W powtórce ciekawą walkę zaprezentowali Rafał Dobrucki i Marcin Rempała, ale ostatecznie czwarte zwycięstwo zaliczył najskuteczniejszy zawodnik tego meczu - Dobrucki.
Gości do meczowej wygranej poprowadziła trójka liderów - Protasiewicz, Dobrucki, Walasek. Co jednak warte podkreślenia, każdy ze startujących w tym meczu zielonogórzan był w stanie odnieść biegowe zwycięstwo. Właśnie tego zabrakło tarnowianom, którzy w tym meczu tylko dwukrotnie mijali linię mety na pierwszych pozycjach. Do tego bezbarwnie zaprezentowali się obcokrajowcy, którzy łącznie zdobyli zaledwie siedem punktów. Na pomeczowej konferencji prasowej uniści zapowiadali walkę w kolejnych spotkaniach, ale już dzisiaj śmiało można powiedzieć, że czeka ich bardzo trudna walka o utrzymanie w lidze.
ZKŻ Kronopol Zielona Góra
1. Piotr Protasiewicz 11+1 (3,2*,3,3,w)
2. Artem Wodiakow 4 (0,3,0,1,0)
3. Rafał Dobrucki 14 (2,3,3,3,3)
4. Paweł Gwóźdź ns
5. Grzegorz Walasek 11 (1,1,3,3,3)
6. Grzegorz Zengota 5 (w,0,3,1,1)
7. Ricki Kling 4 (3,1,0,0,0)
Unia Tarnów
9. Peter Ljung 4+2 (1*,0,2,1*)
10. Marcin Rempała 10+2 (2,2,1*,2,1*,2)
11. Jacek Rempała (8 (3,1,d,2,2)
12. Kevin Doolan 2 (0,0,2,-,-)
13. Janusz Kołodziej 10 (3,2,2,d,2,1)
14. Kamil Zieliński 6+3 (2,2*,1*,1*,0)
15. Patrick Hougaard 1 (1)
Bieg po biegu:
1. Kling, Zieliński, Hougaard, Zengota (w/su) 3-3
2. Protasiewicz, M.Rempała, Ljung, Wodiakow 3-3 (6-6)
3. J.Rempała, Dobrucki, Kling, Doolan 3-3 (9-9)
4. Kołodziej, Zieliński, Walasek, Zengota 5-1 (14-10)
5. Wodiakow, Protasiewicz, J.Rempała, Doolan 1-5 (15-15)
6. Dobrucki, Kołodziej, Zieliński, Kling 3-3 (18-18)
7. Zengota, M.Rempała, Walasek, Ljung 2-4 (20-22)
8. Protasiewicz, Kołodziej, Zieliński, Wodiakow 3-3 (23-25)
9. Dobrucki, Ljung, M.Rempała, Kling 3-3 (26-28)
10. Walasek, Doolan, Zengota, J.Rempała (d) 2-4 (28-32)
11. Dobrucki, M.Rempała, Wodiakow, Kołodziej (d) 2-4 (30-36)
12. Protasiewicz, J.Rempała, Zengota, Zieliński 2-4 (32-40)
13. Walasek, Kołodziej, Ljung, Kling 3-3 (35-43)
14. Walasek, J.Rempała, M.Rempała, Wodiakow 3-3 (38-46)
15. Dobrucki, M.Rempała, Kołodziej, Protasiewicz (u/w) 3-3 (41-49)
Sędziował: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.)
NCD: Rafał Dobrucki (72,82 sek) w 6. biegu
Widzów: 8 000
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzegratulacje dla Zielonej Góry!!
Odpowiedz