Po fenomenalnym zwycięstwie zielonogórzan na własnym torze przyszedł czas na dużo trudniejszy rewanż. W Lesznie ekipa ZKŻ-u ponownie przystąpiła do spotkania bez Rafała Dobruckiego i Nielsa Kristiana Iversena.

Ponownie za Rafała Dobruckiego zastosowano zastępstwo zawodnika. Miejsce Nielsa Kristiana Iversena, który przyjechał do Leszna, ale nie zdecydował się na start w meczu zajął Artem Wodjakow. Zaś pod numerem siódmym wystąpił RickyKling. Bez rewolucji obeszło się w drużynie Czesława Czernickiego. Zmiany przez niego poczynione nie zmniejszały siły rażenia „Byków". Do składu powrócił Troy Batchelor, a pierwszym juniorem tym razem był Przemysław Pawlicki.

Start do biegu juniorów, ku ogromnemu zdziwieniu miejscowych kibiców wygrała para Kronopolu Zielona Góra. Prowadzenie nie trwało jednak długo, bo już na przeciwległej prostej bardzo szybki Przemysław Pawlicki przedarł się na prowadzenie i pewnie zwyciężył. Po drugiej gonitwie ekipa Unii Leszno prowadziła już 8-4, stało się to za sprawą świetnie jadących parą Balińskiego i Kasprzaka. Najlepszy czas dnia (59,69 sek.) uzyskał w wyścigu trzecim Leigh Adams, a trzecie miejsce Batchelora, który przez cztery okrążenia musiał odpierać zaciekłe ataki Fredrika Lindgrena, dało lesznianom już sześć punktów przewagi. „Tylko" remisem zakończyła się czwarta odsłona. W niej po starcie najszybsi okazali się podopieczni Aleksandra Janasa. O ile Grzegorz Walasek dojechał z dużą przewagą na pierwszym miejsce, to Lindgren na dystansie uległ Hampelowi i Pawlickiemu.

Walka o punkty do ostatnich metrów toczyła się w siódmej gonitwie. Grzegorz Walasek przez cztery okrążenia odpierał ataki Krzysztofa Kasprzaka, by przegrać na linii start-meta. Tym samym prowadzenie na tablicy widniał już wynik 27-15 na korzyść gospodarzy. Po dwóch minutach przerwy kolejny raz na tor wyjechał Walasek. Tym razem jako „Joker". Gdy taśma poszło w górę to właśnie on i Grzegorz Zengota byli na czele. Jednak już po wyjściu z pierwszego łuku na prowadzeniu znajdował się Hampel, a później Przemysław Pawlicki pokonał Zengotę, a bieg zakończył się remisem 4-4.

W kolejnych wyścigach wyraźnie dominowała Unia Leszno poza dwoma wyjątkami. W jedenastej odsłonie za Wodjakowa pod taśmą stanął Ricky Kling, który wraz z Piotrem Protasiewiczem nie dali szans parze Baliński-Hampel. Wydawało się, że będzie to przełomowy moment dla tego spotkania, gdyż gospodarze prowadzili 38-30, a ZKŻ pójdzie za ciosem. Tym bardziej, że już po zapaleniu się zielonego światła taśmy dotknął Leigh Adams. Za Australijczyka na starcie do dwunastego biegu stanął Jurica Pavlic. Kibice zielonogórscy nie sądzili, że para juniorów (Pawlicki-Pavlic), będzie w stanie pokonać mającego za sobą świetny występ Klinga i walecznego Lindgrena. Tymczasem niemożliwe stało się możliwe i młode „Byki" przyjechały na dwóch pierwszych pozycjach. Wyścigi trzynasty i czternasty również kończyły się podwójnym zwycięstwem lesznian, zaś na osłodę zielonogórzanie w tym samym stosunku wygrali w ostatniej odsłonie dnia.

Drużyna Czesława Czernickiego nie miała słabych punktów. Wszyscy pojechali równo i to zadecydowało o ważnym zwycięstwie na własnym torze. Liderami okazali się Krzysztof Kasprzak i Przemysław Pawlicki (po 10 punktów). Wyrównanego składu zabrakło w ekipie z Zielonej Góry. Tylko Piotr Protasiewicz i Grzegorz Walasek skutecznie i przez całe zawody walczyli z leszczynianami.

Mimo porażki ZKŻ Kronopol (podobnie jak Unia) awansował do półfinału. Już w niedzielę zielonogórzanie na własnym torze podejmą Unibax Toruń, zaś leszniane Włókniarz Częstochowa.

Po meczu powiedzieli:

Grzegorz Walasek (ZKŻ Zielona Góra): - Chciałbym w tym miejscu wytłumaczyć poniekąd Frederika Lindgrena, który pokonuje codziennie tysiące kilometrów na zawody żużlowe notując jeszcze w zawodach upadki, gdzieś zmęczenie musiało się ujawnić, nie mamy do niego żalu za słabszy występ. Staraliśmy się dziś stawiać opór zawodnikom Unii Leszno, jakoś to się nam udało, ale wiadomo „Byki" to są po prostu „Byki".

Aleksander Janas (trener ZKŻ Zielona Góra): - Gratuluję Unii Leszno awansu do półfinałów, my jeszcze musimy czekać na mecz we Wrocławiu, ale mamy tylko siedem punktów straty więc szanse mamy dość realne. My dziś staraliśmy się stawiać opór gospodarzom, ale w dwójkę było bardzo ciężko. Brakuje nam punktów Rafała Dobruckiego oraz Nielsa K. Iversena.

Troy Batchelor (Unia Leszno): - Wykonaliśmy z trenerem i mechanikami kawał solidnej roboty, aby być jak najlepiej przygotowanym do meczu z ZKŻ-em. Dziękuję trenerowi za postawienie na mnie i swoim mechanikom, bo myślę, że udało się dobrze wypaść w tym meczu. Zamierzam wybrać się teraz na małe piwko a potem nie zamierzam się przez najbliższe kilka dni stresować.

Przemysław Pawlicki (Unia Leszno): - Chciałem wypaść jak najlepiej w tych zawodach i nie powiem, że włożyłem mało pracy w przygotowanie do tego meczu. Wraz z całym teamem oraz tatą dużo pracowaliśmy nad sprzętem i myślę, że udało mi się korzystnie zaprezentować w meczu.

Czesław Czernicki (trener Unii Leszno): - W imieniu swoim i zawodników zwycięstwo chciałbym zadedykować Adamowi Shildsowi, który pewnie znakomicie sprawdziłby się w dwumeczu z ZKŻ-em. Niestety kontuzja mu w tym przeszkodziła, ale podstawił swoje motocykle i dziękujemy mu za to. Cieszę, że tak dobrze zaprezentowali się zwłaszcza młodzi zawodnicy Troy Batchelor oraz Przemek Pawlicki. Widać, że praca wykonana na treningu nie poszła na marne.

ZKŻ Kronopol Zielona Góra 38

1.Rafał Dobrucki ZZ
2.Artem Wodjakow (d4,-,-,-,-) 0
3.Piotr Protasiewicz (2,3,1,1*,3,1,2*) 13+2
4.Fredrik Lindgren (0,0,0,2,1,1) 4
5.Grzegorz Walasek (1,3,2,4!,3,0,3) 16
6.Grzegorz Zengota (2,0,0,0,0,-) 2
7.Ricky Kling (1*,2*,0) 3+2

Unia Leszno 54:

9.Krzysztof Kasprzak (2*,3,0,2*,3) 10+2
10.Damian Baliński (3,1,3,0,1) 8
11.Leigh Adams (3,2,2,t/-,2*) 9+1
12.Tory Batchelor (1,1*,1*,3) 6+2
13.Jarosław Hampel (2,2,3,1,0) 8
14.Przemysław Pawlicki (3,1*,2*,1,3) 10+2
15.Jurica Pavlic (0,2*) 2+1

Bieg po biegu:

1.Pawlicki, Zengota, Kling, Pavlic (3-3)
2.Baliński, Kasprzak, Walasek, Wodjakow (d4) 5-1 (8-4)
3.Adams, Protasiewicz, Batchelor, Lindgren 4-2 (12-6)
4.Walasek, Hampel, Pawlicki, Zengota 3-3 (15-9)
5.Proasiewicz, Adams, Batchelor, Lindgren 3-3 (18-12)
6.Pawlicki, Hampel, Protasiewicz, Lindgren 5-1 (23-13)
7.Kasprzak, Walasek, Baliński, Zengota 4-2 (27-15)
8.Hampel, Walasek(4!), Pawlicki, Zengota 4-4 (31-19)
9.Baliński, Lindgren, Protasiewicz, Kasprzak 3-3 (34-22)
10.Walasek, Adams, Batchelor, Zengota 3-3 (37-25)
11.Protasiewicz, Kling, Hampel, Baliński 1-5 (38-30)
12.Pawlicki, Pavlic, Lindgren, Kling, Adams(t/-) 5-1 (43-31)
13.Batchelor, Kasprzak, Lindgren, Walasek 5-1 (48-32)
14.Kasprzak, Adams, Lindgren, Kling 5-1 (53-33)
15.Walasek, Protasiewicz, Baliński, Hampel 1-5 (54-38)