Udany debiut w Pucharze Europy Alpe Adria Cup
W ostatni weekend maja w Poznaniu odbyła się połączona runda Pucharu Europy AAC oraz Mistrzostw Polski. Swój obiecujący debiut w klasie Superstock 1000 zaliczył zawodnik temu Graften Motorsport - Daniel Mańkowski. Dla olsztyńskiego zespołu jest to historyczne wydarzenie, ponieważ było one połączone z premierą długo wyczekiwanej, flagowej drukarki 3D - Graften One.
Dla obu serii wyścigowych była to I runda sezonu 2017. Zawody wzbudziły wielkie zainteresowanie mediów oraz kibiców, ponieważ na poznański tor wyścigowy zjechała się śmietanka wybitnych i piekielnie szybkich kierowców z całej Europy. Wśród zawodników znaleźć można było wiele nazwisk znanych z różnych cykli Mistrzostw Świata a nawet Grand Prix. Team Graften Motorsport wystawił swojego zawodnika w najmocniej obłożonej klasie Superstock 1000. Kategoria ta finalnie okazała się szybsza od tzw. królewskiej klasy Superbike (zwycięzca Superstock 1000 pokonał dystans 14 okrążeń w czasie krótszym aniżeli zwycięzca Superbike). Paradoksalnie, motocykle Superstock mają bardzo ograniczoną możliwość modyfikacji i przeróbek w odróżnieniu od tych drugich.
Daniel w kwalifikacjach do piątkowego wyścigu wywalczył 15 pole startowe w stawce 32 zawodników łączonego wyścigu Alpe Adria Cup i WMMP. Po zaciętej walce z rywalami na mecie zameldował się, co prawda nieco poza punktowaną strefą AAC, ale w Mistrzostwach Polski Superstock 1000 zajął doskonałe 7 miejsce. Do drugiego wyścigu Mańkowski ustawił się z 16 pola wyprzedzając tym samym utalentowanego, obecnego II Vice Mistrza Polski. Po stoczeniu kolejnych, zaciętych pojedynków ponownie o włos rozminął się ze strefą punktowaną Pucharu Europy, ale do mety dowiózł cenne 8 punktów za 8 miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Polski.
A oto, co sam zawodnik ma do powiedzenia o minionym wyścigowym weekendzie:
Jestem niezmiernie szczęśliwy i bardzo zadowolony z tego, że mogliśmy zaprezentować się na poznańskim obiekcie. Mam tu na myśli zarówno rywalizację sportową jak i prezentację naszego "flagowca": Graften One. Zainteresowanie naszą innowacyjną drukarką i nowatorskimi rozwiązaniami dla motorsportu przeszło nasze oczekiwania. Wygląda na to, że jesteśmy pierwszą firmą która wdraża technologie przyrostowe w polskich wyścigach na taką skalę. Oferujemy kompletnie nowe podejście do przygotowania motocykli wyścigowych i nie tylko, ponieważ dzięki naszym drukarkom każdy zawodnik zyskuje korzyści:
- natychmiastowego dostępu do bardzo tanich części (wielokrotnie tańszych od tych pozyskanych drogą tradycyjną);
- możliwości łatwego spersonalizowania części i dostosowania do własnych potrzeb;
- braku konieczności magazynowania zapasowych części, ponieważ w razie konieczności użycia może je sobie po prostu wydrukować.
Części drukować można z przeróżnych bardzo wytrzymałych materiałów. Poza samą sprzedażą drukarek również oferujemy usługę projektowania/modelowania 3D. Dla naszych klientów przygotowujemy również bezpłatną bazę projektów 3D części racingowych do popularnych motocykli. Po więcej informacji zapraszam na naszą nową stronę www.graften.com
Wracając do samych wyścigów zacząć muszę od tego, że tegoroczne przygotowania do sezonu nie były dla nas łatwe. Potężny wypadek na Slovakiaring czy długie oczekiwanie na sportowe zawieszenie, które ciągle nie jest jeszcze odpowiednio zestrojone sprawiło, że ciągle nie jesteśmy jeszcze w stanie pokazać naszego pełnego potencjału w wyścigach. Mimo to, udało nam się podczas minionej rundy niemal w pełni zrealizować nasze cele. Udział w obu wyścigach przyniósł wiele satysfakcji. W pierwszym wyścigu, po nieudanym starcie spadłem przez moment nawet na 24 pozycję, ale dzięki wielkiej determinacji i bezkompromisowej walce odrobiłem straty by ostatecznie zakończyć wyścig na 7 pozycji w klasyfikacji Mistrzostw Polski (niestety tuż poza strefą punktowaną AAC). Do sobotniego wyścigu wystartowałem z 16 pola wyprzedzając utalentowanego II Vice Mistrza Polski Wojtka Wróbla. Po stoczeniu kilku zaciętych pojedynków z rywalami do mety dotarłem ponownie o włos od pierwszy punktów w Pucharze Europy, ale za to na solidnym 8 miejscu Mistrzostw Polski. Minione zawody pokazały nam, jak już daleko zaszliśmy i jak wielki drzemie w nas potencjał na przyszłość. Jako zespół udowodniliśmy, że mamy dużo doświadczenia i własne metody pracy, które sprawiają, że ciągle robimy postępy, wspinamy się do góry i rozwijamy.
Bardzo serdecznie dziękuję całemu zespołowi za nieocenioną pomoc, bez której sam nie dałbym rady. Jestem wdzięczny Wam wszystkim, którzy mnie ciągle wspieracie i we mnie wierzycie. Dzięki Wam, nie tracę motywacji i energii do działania. Wielkie dzięki!
Niezawodnie od poprzedniego sezonu MOCY DODAJĄ NAM:
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze