Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeTylko pytanie ile z tych akcesoriów jest z logie Hondy? Bo innych firm - fakt - są całe tony. Poza tym u którego dealeara Hondy masz np. owiewki akcesoryjne żeby zobaczyć na ile różnią się od standardowych i czy warto je zakładać? Albo nakładki na siedzenie pasażera. Albo kufry producenta (nie mówię o np. Givi, które są dosłownie wszędzie). A dział marketingu totalnie nie jest zainteresowany utrzymywaniem kontaktu z klientami. I to jest smutne.
OdpowiedzZamiast marudzić znajdź : http://www.honda.pl/motorcycles/owners/accessories-merchandise/accessory-brochures.html Zadzwoń , zapytaj ,jestem pewien, że kupisz wszystko. A swoją drogą , który z dilerów ma na stanie wszystkie akcesoria, przecież ich magazyny przypominałyby amazon.
OdpowiedzAle Ty kupujesz wszystko bez oglądania, przymierzania? Ja ubrań tak nie potrafię kupić, a ceny są niemałe - dlatego właśnie chciałbym zobaczyć coś przed zakupem. Jeżeli wejdziesz np. do salonu Harleya na Prymasa Tysiąclecia czy do Liberty Motors na Łopuszańskiej w Wawie, to na pewno nie będziesz zawiedziony/a tym co oferują producenci. A kaski Shoei czy ciuchy Dainese kupisz w pierwszym lepszym sklepie motocyklowym.
OdpowiedzPewnie ,że przymierzam przed zakupem a potem często kupuję to samo taniej przez net. Rynek ubrań na moto to trudny temat ,mało klientów to i mały zysk. Oferta Liberty na kolana nie powala.
OdpowiedzA widzisz - a ja wolę kupić w zwykłym sklepie/outlecie/na wyprzedaży. Dlaczego? Bo jak upadną sklepy tradycyjne, to już tym trudniej będzie cokolwiek obejrzeć i przymierzyć przed zakupem. Ubrania to nie komórka czy tablet, który można w zasadzie w ciemno kupić (no chyba, że ktoś zwraca uwagę na np. jakość wyświetlacza). A wielokrotne płacenie za odsyłanie towaru mnie nie interesuje. Dlatego liczę, że jednak klienci 125cc rozruszają trochę ten temat.
OdpowiedzW outlecie są same śmieci , chyba że komuś zależy na cenie. W sklepie owszem kupuje się przyjemniej niż w sieci, ale nie można być sentymentalnym.
OdpowiedzPowiem tak - pierwszy raz miałem styczność outletem teraz na wystawie i nie narzekam - to co oferowali było naprawdę sensowne, a możliwość zakupu nawet elektorniki typu intercomy/podgrzewanie manetek itp. za 30% taniej to IMHO dobra okazja. Na zimowych wyprzedarzach też parę rzeczy nabyłem i nie był to szajs ani wybrakowany towar. Poza tym są jeszcze giełdy, motobazary - nikt nikomu nie każe przepłacać i kupować wszystkiego z kosmiczną marżą w sklepie w sezonie. Poza tym jak coś ci się rozwali i musisz odesłać do sklepu do reklamacji to nie tracisz czasu ani pieniędzy za przesyłkę. Wszystko ma swoje wady i zalety - a sentyment też nie jest zły ;)
Odpowiedz