Tsunami zabrało Harleya z Japonii do Kanady
Harley-Davidson został wyrzucony przez fale na plaży Kolumbii Brytyjskiej po przeszło rocznym „rejsie” z Japonii. Kontener w którym przechowywany był motocykl zabrany został przez fale ubiegłorocznego tsunami i przeniesiony prądami morskimi ponad 4000 km na zachodnie wybrzeże Kanady.
Motocykl znaleziony został przez Petera Marka na Graham Island. Pomimo otwartych drzwi maszyna ciągle była w środku, do tego znajdowała się w zaskakująco dobrym stanie. Tablice rejestracyjne Harleya wskazują, iż był on zarejestrowany w prefekturze Miyagi, która ucierpiała w wyniku żywiołu wyjątkowo mocno.
Jak twierdzi sam znalazca: „To zaprzecza jakiejkolwiek logice. Nie potrafię wyobrazić sobie jak się to tutaj dostało! Motocykl nie był niczym przymocowany, po prostu leżał luźno na podłodze.”
W chwili obecnej maszyna została tam gdzie ją znaleziono. Mark nie mógł zabrać jej ze sobą na swojego quada którym eksplorował plażę. Jednocześnie numery rejestracyjne i VIN zostały już przesłane do Japonii celem ustalenia i powiadomienia właściciela.
Komentarze 13
Pokaż wszystkie komentarzeHarley wrócił do właściciela. Chłopak przeżył tsunami i mieszka obecnie w jakimś miejscu tymczasowym. Po drodze do Japonii motocykl został odremontowany na koszt kanadyjskiego czy japońskiego ...
OdpowiedzCiekawe czy jeszcze kiedyś on odpali :) Miejmy nadzieję, że tak :D
OdpowiedzTrafi na Allegro Jako Igiełka
OdpowiedzCiekawe czy zapali jakby mu dolać benzynki do baku
OdpowiedzWracał do domu, ale nie trafił :)
OdpowiedzCiekawe czy właściciel żyje?
Odpowiedz