Troy Bayliss nie wróci do WSBK
Na konferencji prasowej w trakcie World Ducati Week 2010, Troy Bayliss musiał niestety zmartwić swoich fanów. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, że może wróci do wyścigów, ponieważ za wcześnie odszedł i brakuje mu tego, trzykrotny Mistrz Świata World Superbike, zdecydował że już nie wystartuje. Ogłosił, że nie wróci zarówno do stałego ścigania się, jak i nawet nie stanie na starcie z dziką kartą w Misano, 27. czerwca.
Australijczyk widocznie poszedł po rozum do głowy i doszedł do wniosku, że "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym".
Troy Bayliss:
„Kocham jeździć i wygrywać wyścigi, ale nie zawsze jest tak kolorowo. Gdy byłem tu, w Misano na testach, zorientowałem się, że nie wszystko idzie tak dobrze i skończyliśmy po prostu robiąc kółka. Właśnie wtedy brutalnie dotarło do mnie, że są też trudności w wyścigach, a za tym nie tęsknię. To zupełnie zmieniło mój pogląd na sprawę, poprzednim razem zbyt wcześnie wszystko zapowiedziałem. Nie chcę wracać do wyścigów i nie chcę startować z dziką kartą. Odszedłem na emeryturę i jestem szczęśliwy."
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze