Treningi Grandys Duo i GSX-R Cup 2011 ruszy³y na Pannonia Ring
Po krótkiej przerwie do kalendarza imprez motocyklowych w naszym kraju wróciły treningi Gradys Duo. Może niekoniecznie na terenie Polski, ale adresowane do polskich motocyklistów. W miniony, przedłużony weekend majowy na torze Pannonia Ring w zachodnich Węgrzech stawiło się ponad 100 motocyklistów z całego kraju. Czy było warto?
Zacznijmy od samego obiektu. Blisko 5-kilometrowa pętla jest dosyć wymagająca technicznie, obfituje w ślepe zakręty i jeździ się tutaj bardzo przyjemnie, choć miejscami jakość asfaltu pozostawia nieco do życzenia. To nieoficjalny tor testowy KTMa, więc nie może być źle. Zaplecze techniczne, sanitarne i depo w porównaniu z Poznaniem… no cóż, tutaj nie ma czego porównywać.
Uczestników podzielono tradycyjnie na trzy grupy, w zależności od szybkości uczestników. Pierwsze jazdy w grupie C odbywały się z instruktorami. Potem całość wydarzenia potoczyła się sprawnie i gładko. Sędziowie wirażowi wiedzieli co mają robić, kolejne grupy wyjeżdżały zgodnie z harmonogramem. Nie obyło się bez kilku gleb, ale nie było też ich przesadnie dużo.
Wydarzenie okazało się sukcesem. Dopisała frekwencja, można było się wyjeździć, panowała miła atmosfera. Co prawda w najszybszej grupie pojawiło się bardzo niewielu zawodników z czołówki mistrzostw Polski, ale w dużym stopniu złożyć można to na karb bliskości terminu I rundy WMMP. Pozostaje jedynie zazdrościć motocyklistom za naszymi granicami, że mają o wiele łatwiejszy dostęp do tego typu obiektów.
Spory ruch panował w boksie zespołu Suzuki Grandys Duo. Do pierwszej rundy przygotowywali się intensywnie wszyscy zawodnicy, ale szczególną uwagę zwracali stawiający pierwsze kroki na Suzuki - Daniel Bukowski i Kuba Wróblewski. Rezultaty tych przygotowań zobaczymy już w ten weekend w Poznaniu.
W trakcie imprezy rozegrany został także pierwszy w tym roku wyścig pucharu GSX-R Cup. Zawodnicy musieli stawić czoło bardzo zróżnicowanym warunkom atmosferycznym. Treningi i kwalifikacje przebiegały przy pięknej słonecznej pogodzie, tymczasem tuż przed wyścigiem nad tor nadciągnął front atmosferyczny i z nieba lunął deszcz, a temperatura spadła do kilku stopni Celsjusza. W tych zmiennych warunkach zawodnicy poradzili sobie nieźle, szczególnie, że dla wielu zawodników był to pierwszy w życiu wyścigi i to od razu na mokrym torze.
Wyniki Suzuki GSX-R Cup Pannoniaring:
GSX-R 600 Cup: | GSX-R 1000 Cup: |
1 Marcin Sikora | 1 Michał Sikora |
2 Andrzej Muszyński | 2 Marcin Myszkowski |
3 Maciej Michałek | 3 Sebastian Sosna |
4 Michał Peliszko | 4 Ryszard Koliński |
5 Marcin Knawa | 5 Konrad Stawicki |
6 Dariusz Urbanowicz | 6 Tomasz Kotula |
Zapraszamy również do obejrzenia pełnej galerii zdjęć z treningu na torze Pannonia Ring.
|
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzeBy³em , by³em, nawet za³apa³em sie do galerii zdjec, koszt takiej imprezy, sam wjazd 1000z³, no i plus reszta, dojazd, nocleg, zarcie, opony, itd itd, w kazdym b±d¼ razie fajnie by³o , tylko ta ...
OdpowiedzZapomnia³a¶ napisaæ o kosztach tej wycieczki ;)
Odpowiedzgeneralnie fajne maszyny szczegolnie ta co robi zdjecie :)
Odpowiedzjak na pierwszych jazdach na torze poznan pojawilo sie duzo wynalzkow :) a co tam robil Gold Wing?? komus chyba odwalilo zupelnie
OdpowiedzNie s±dzê by mi odwali³o!!!!!!!!!! pozna³em swietnych ludzi i sporo siê nauczy³em! dziêki za zorganizowanie imprezy ps:szkoda ze nie pojecha³e¶ bo mia³ bym kogo objechaæ Znawco to nire goldas!!!!!
Odpowiedza dla czego odwalilo? chcia³ pojezdzic to jezdzi³...dlatego jest podzia³ na grupy.
Odpowiedz