Trening motocyklowy w U³ê¿u
Lotnisko w Ułężu, niegdyś zapchane po burty wojskowymi odrzutowcami, dziś stanowi znakomity obiekt treningowy dla … motocyklistów
Relikty minionego systemu, dowody militarnej potęgi naszego kraju dziś jak się okazuje mogą być skutecznie wykorzystywane do zupełnie pacyfistycznych zastosowań. Lotnisko w Ułężu, niegdyś zapchane po burty wojskowymi odrzutowcami, dziś stanowi znakomity obiekt treningowy dla … motocyklistów.
W ubiegły weekend na terenie Motoparku Ułęż, bo tak teraz nazywa się zaadoptowany na nowe potrzeby obiekt, miały miejsce kolejne już tym roku zajęcia prowadzone przez znanego wielu czytelnikom Artura Wajdę . Wielokrotny Mistrz Polski, wieloletni zawodnik, obecnie instruktor doskonalenia techniki jazdy prowadzi w Ułężu szkolenia kierowane do szerokiego grona motocyklistów. Korzystając z zaproszenia postanowiliśmy sprawdzić jak byłe lotnisko wojskowe nadaje się do treningu motocyklowego i czego można się tam nauczyć.
Ogromnym plusem obiektu jest bezpieczeństwo. Lepiej może być tylko na profesjonalnym torze, gdzie obecne są żwirowe pułapki. Na takiej przestrzeni, jakie oferuje Motopark jest miejsce na wybiegi gdzie można spokojnie wyhamować, a w ostateczności przestrzelony zakręt kończy się w trawie, a nie pod kołami samochodu jadącego z przeciwka.
Niedzielne zajęcia poprzedzone zostały krótkim wprowadzeniem wygłoszonym przez Artura Wajdę, gdzie każdy z uczestników zapoznał się z kwestiami bezpieczeństwa oraz podstawami techniki jazdy. Część teoretyczna odnosiła się do takich zagadnień jak kontrola motocykla, jego ustawienia, właściwy sposób hamowania oraz generalnie komunikowania się z motocyklem. Po instruktażu uczestnicy imprezy przeszli do części praktycznej. Motocykliści podzieleni na dwie grupy w zależności od stopnia zaawansowania pokonywali trasę pod nadzorem Artura Wajdy. Zróżnicowany i ciekawie zaaranżowany tor wytyczony na pasie startowym i drogach kołowania pozwalał na przećwiczenie praktycznie wszystkich aspektów jazdy motocyklem – hamowań, pokonywania zakrętów, zmiany kierunku, posługiwania się gazem oraz skrzynią biegów.
Specyficzna faktura bardzo szorstkiego lotniskowego asfaltu sprawia, że nawet drogowymi motocyklami na drogowych oponach można poruszać się tam dynamicznie, a przy tym z dużym zapasem bezpieczeństwa. Nieograniczona praktycznie ilość dostępnej przestrzeni, bardzo duży zaaranżowany padok sprawiają że obiekt w Ułężu to bardzo ciekawa propozycja dla tych którzy chcą w bezpieczny sposób zapoznać się z szybkością, możliwościami swoich maszyn i swoimi własnymi. Najbliższa okazja już w najbliższą niedzielę 23 sierpnia. Więcej na www.arturwajda.pl
fot. Olga Myślińska
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze