Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeTrening, czyli oswajanie pewnych sytuacji nie wylacza strachu, tylko przesuwa jego granice. Pozatym, "trening" moze latwo przejsc w rutyne, co tez nie jest za dobre. I jeszcze kwestia, ktora na tym portalu czesto sie miesza, mowimy o wyscigach, jezdzie codziennej, czy ogolnie o zyciu? W tekscie, ktory komentujemy znajdziesz odniesienia do kazdego aspektu
OdpowiedzJak masz problem z nadmiarem strachu w życiu codziennym to idziesz do ...psychologa lub terapeuty(taka odmiana trenera;)). Ten art. dotyczy jazdy motocyklem i związanymi z nim aspektami.Trening nie przechodzi w rutynę jeżeli jest przemyślaną częścią cyklu mającego czegoś nauczyć i utrwalić odruchy.Rutyna objawia się w jezdzie codziennej ,szczególnie jak nieswiadomie wykonujemy i powtarzamy błędnie okreslone czynności .Strach jest podstawą przeżycia i jest z nami od czasu kiedy spadlismy z "drzewa" .Ci co nie uciekali przed dużymi" kotkami" i chcieli je z ciekawosci pogłaskac to nie mieli okazji przekazać swojego materjału genetycznego nastepnemu pokoleniu.Natura jednak jest mądra ..;D
Odpowiedz