Tor w Toruniu - politycy szczytują przed wyborami
Skłamałbym, gdybym napisał, że obnażanie głupoty, obłudy i zakłamania polityków nie sprawia mi odrobiny perwersyjnej przyjemności. Bo sprawia, w końcu każdy ma jakieś słabości. Ktoś mógłby powiedzieć, że to nieładnie ironizować na temat osób na pierwszy rzut oka nie będących w pełni władz umysłowych. Ja natomiast uważam, że osoby te są w pełni świadome tego, jakie sprzedają kity swoim wyborcom.
Oto kolejny przykład z krainy słynącej ze złóż geotermalnych. Kandydatka do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego obiecuje swoim wyborcom wybudowanie toru wyścigowego klasy F1! Jak donosi toruńska gazeta.pl:
- Mamy już tradycję w sportach motorowych. Pięć lat temu nikt nie przepuszczał, że w Toruniu mogą się odbywać zawody Grand Prix na żużlu - mówiła na wtorkowej konferencji prasowej Joanna Górska-Szymczak, kandydatka do sejmiku województwa.
Pani Asia zaznaczyła także, że nie da się od razu zorganizować tam zawodów Formuły 1, bo to może być kwestia 10 lat. - Ale jest też Formuła 2, Formuła 3 i setki innych wyścigów - dodała. Inne obiecywane inwestycje to: tor kartingowy, centrum sportów ekstremalnych z parkami liniowymi i ściankami do wspinaczki, park rozrywki "Polska w miniaturze" i rozbudowa lotniska w Inowrocławiu, gdzie mogłoby powstać centrum sportów lotniczych, a w przyszłości drugi regionalny port lotniczy. PiS który wystawił do walki o wyborców panią Asię chce, aby województwo dogadało się z wojskiem co do terenu. Inwestycje miałyby być realizowane w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego.
Osobiście jestem porażony. Brakuje jedynie alpejskiego ośrodka sportów zimowych, kosmodromu i gigantycznego basenu do walk w kisielu. Wysuwanie analogii pomiędzy zawodami żużlowymi, a wyścigami F1 (i „setkami innych wyścigów”, rzecz jasna) musi skłaniać do zastanowienia. Podobnie jak to, w jaki sposób nagle w nie najbogatszym przecież zakątku Polski powstanie w cudowny, bliżej nieokreślony coś, czego nie udaje się zrobić w Polsce od kilkudziesięciu lat. W dużej mierze z winy naszych polityków nie dbających o żaden inny sport, niż tylko piłka kopana. No i teraz najważniejsze pytanie. Czy to chore pomysły polityków budzą pytanie o poczytalność, czy… oddawanie na nich głosu przy urnach wyborczych?
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeto teraz zgodnie z obietnicami wyborczymi zamiast 3 milionów mieszkań to 3 MILIONY TORÓW! ciemne durnoty
OdpowiedzNiech budują! Potem i tak w okół powstaną domy, cała infrastruktura i będą zamykać tor! Taka Polska !
Odpowiedzot to
Odpowiedzahahaha leżę. co za durnota:/ Poza tym, F1 jest nudne:D
OdpowiedzSpołeczeństwo siedzi cicho i ma gdzieś politykę i się nie interesuje co kto robi. Niektórzy tylko idą na wybory , w większości znajomi znajomych, partyjny itp. Więc mamy bagno jakie mamy. A winni ...
OdpowiedzOdpadłem :)))
OdpowiedzKilka linijek nizej jest artykul o Lublinie-tam pomysl budowy toru szosowego ma dosc duze poparcie i niezly lobbing (Bogdanka team, Ecoklinkier etc). Bylem w tym roku na zawodach Cross COuntry w ...
Odpowiedz