Tor Poznań - kolejne perturbacje
Kolejny trening, kolejne skargi naszych czytelników
Nie ucichły jeszcze echa niedawnej afery z odwołanymi treningami, a już czytelnicy sygnalizują nam kolejne perturbacje na jakie trafiają trenujący w Poznaniu motocykliści. Tym razem przeciwnikiem stała się pogoda. Jedna z naszych czytelniczek stwierdziła: Na stronie AW zamieszczony jest komunikat o treningach odbywających się od kwietnia w każdy czwartek od godz. 15 do 18. Wczoraj na taki trening pomimo niesprzyjającej pogody przyjechaliśmy większą grupą ze Szczecina, gdzie dzień wcześniej ustaliłam, że treningi nie są odwołane. Przed wjazdem na tor o godz. 15 zostaliśmy poinformowani, że treningi nie odbędą się ponieważ wcześniej jeżdżące samochody naniosły na tor piach (ziemię) i pan Kałuża stwierdził, że jest niebezpiecznie. Pan Kałuża sprawdził bezpieczeństwo toru 10 minut przed planowanym rozpoczęciem treningów! - twierdzi w liście do nas Kasia ze Szczecina. Pyta także: czy ludzie z Automobilklubu zdają sobie sprawę z tego, że narazili nas wszystkich na koszty dojazdu, bo nie tylko my byliśmy, ale i chłopaki z Bielska-Białej, z Lublina i z wielu innych miast bardzo oddalonych od Poznania. Większość z nas musiała wziąć urlopy w pracy albo pozamykać swoje własne firmy . Nikt na Torze Poznań nas nie traktuje poważnie, nie liczy się z tym, że sport który kochamy kosztuje nas wiele wyrzeczeń.
Sprawę postanowiliśmy oczywiście sprawdzić u źródła. W rozmowie telefonicznej z panem Mieczysławem Kałużą z Automobilklubu Wielkopolskiego dowiedzieliśmy się, że trening faktycznie został odwołany z powodów bezpieczeństwa. W chwili obecnej prowadzone są prace związane z przebudową wybiegów przy zakrętach. To zabiegi konieczne dla otrzymania homologacji do rozegrania wrześniowych zawodów w ramach Pucharu Europy. Z uwagi na deszczową aurę, ziemia naniesiona została na powierzchnię toru przez pojazdy budowlane na obszarze zbyt dużym, aby możliwe było jej sprawne usunięcie przed treningiem. Niestety konieczne było odwołanie treningu. Pan Kałuża prosił o wyrozumiałość motocyklistów w tej sprawie oraz o przekazanie za naszym pośrednictwem wyrazów ubolewania dla wszystkich, których dotknęły niedogodności .
Dobrą wiadomością jest fakt, że prace modernizacyjne na Torze Poznań są praktycznie na ukończeniu i podobne incydenty wedle zapewnień działaczy AW nie powinny mieć już miejsca.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeJa powiem tylko tyle - cieszę się że w porę podjąłem decyzję i olałem ten i poprzedni sezon mimo namowów kolegi. Teraz jestem sporo tysiączków do przodu - nie licząc nerwów. Dziady pierońskie z AW...
OdpowiedzNOWY TOR motocyklowy - może ktoś ma wolne 100 ha z dala od ludzi to wybudujemy nowy tor za ok. 50 mln zł
OdpowiedzŻenada... to Sprawa dla Reportera... może ktoś w Końcu dobierze sie do dupy tym z AW... zaprośmy TVN, Polsat i Jaworowicz na wyścigi moze oni sobie z tym poradzą skoro nikt ze świata motocyklowego ...
Odpowiedzczy tam szefuje człon z pisu?
Odpowiedzno super normalnie. błota już nie będzie, co z hałasem?
OdpowiedzPolska, mieszkam w Polsce........
Odpowiedz