Tuż za podium uplasowali się zawodnicy ORLEN Team podczas rajdu Baja Portalegre. Adam Tomiczek zajął dobrą pozycję mimo kontuzji i utracie nadajnik GPS. Obaj zawodnicy poprawili swoje pozycje w generalce.

Polacy potraktowali rajd Baja Portalegre jako trening przed nadchodzącym Dakarem. Jechali bardzo równo i dobrze technicznie jednak niestety nie bez problemów. Adam Tomiczek najpierw zgubił nadajnik GPS, co mocno skomplikowało mu nawigację, potem doznał kontuzji nosa, spowodowanej uderzeniem przez jakiś przedmiot  lub zwierzę. Mimo problemów, udało mu się poprawić miejsce generalce klasyfikacji 450 cm3 - znajduje się teraz na czwartej pozycji.

Maciej Giemza przyznał, że Baja Portalegre była chyba najdłuższym odcinkiem enduro, jaki przejechał w życiu. Zawodnik skupił się na dobrej technicznie jeździe, co nie było łatwe, ponieważ ostatni odcinek rajdu okazał sie znacznie trudniejszy niż można było przypuszczać. Giemza wylądował finalnie na 5 pozycji w klasyfikacji generalnej w klasie 450 cm3 zaraz za Tomiczkiem.

W klasyfikacji ogólnej Tomiczek był siódmy, a Giemza dziewiąty. Rajd wygrał Niemiec Sebastian Bühler.