Tomasz Nawrocki - profil zawodnika
Pierwsze starty to przede wszystkim zdobywanie doświadczenia. Ciężki, mało zwrotny skuter nie nadawał się do nawiązania równej walki z konkurencją
Moją przygodę z wyścigami rozpocząłem w roku 2005. Brałem udział w treningach organizowanych na torze Poznań, niestety kontuzja ręki wykluczyła mnie ze startów w Poznaniu i dałem sobie spokój z wyścigami w sezonie 2005.
Rok 2006 to mój pierwszy sezon w wyścigach, czyli rok nauki. Postanowiłem stratować na zupełnie nie nadającym się do tego sportu skuterkiem marki Peugeot. Pierwsze starty to przede wszystkim zdobywanie doświadczenia. Ciężki, mało zwrotny skuter nie nadawał się do nawiązania równej walki z konkurencją. Jednak walczyłem i udało mi się dojeżdżać do mety na punktowanych pozycjach. W zdobywaniu coraz lepszych pozycji nie przeszkodził mi także brak opon deszczowych na zalanym wodą torze w Bydgoszczy, podczas II rundy. Skończyło się na wywrotce, ale udało mi się ukończyć wyścig na punktowanej pozycji. Po przejechaniu 3 rund moim ‘'Peugoecikiem'' doszedłem do wniosku, że dalsza jazda takim sprzętem nie ma sensu... Brak skutera spowodował, że musiałem zrobić sobie przerwę w startach. Po zakupie odpowiedniego sprzętu - skutera Piaggio Zip SP, wystartowałem w kończących już sezon w Polsce wyścigach w Poznaniu, gdzie udało mi się wywalczyć 8 pozycję. Na ostatnią rundę w Radomiu wybrałem się już jako członek teamu Rapid. Udało mi się ukończyć wyścig na 7 i 8 miejscu. Wystartowałem również w mocniejszej klasie 70ccm, ale to tylko dla treningu..
Po zakończeniu sezonu postanowiliśmy wystartować jeszcze w IDSM, czyli w Niemieckich Mistrzostwach Skuterów. Zgłosiłem się w klasie 50 ccm. Wystartowałem na profesjonalnie przygotowanym skuterze, co zaowocowało wygraniem obydwu wyścigów. Następna runda to 2 razy drugie miejsce oraz, w klasyfikacji generalnej, pierwsze miejsce w klasie 50cmm. Cieszy mnie również fakt, że nawiązałem walkę ze skuterami klasy 70ccm.
Plany na sezon 2007
Chciałbym obronić tytuł Mistrza Niemiec klasy 50ccm oraz wywalczyć jak najlepszą pozycję w bardzo silnie obsadzonej klasie 2 w Polsce. Wraz z kolegami z Teamu chciałbym wystartować w długodystansowych wyścigach 4 , 8 bądź 24 godzinnych.
Hobby
Na co dzień interesuję się również motocyklami oraz fotografią. Moim idolem jest Colin Edwards oraz doskonały polski zawodnik Jacek Molik , który to pokazał mi, czym są wyścigi motocyklowe, wprowadził mnie w ich tematykę oraz bardzo dużo pomógł na początku mojej przygody z jednośladami.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze