Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeTo po jakie licho przebywa Pan, Panie Arturze z takimi typami ? Sądzę iż nikt nikogo nie zmusza Pańskiej notabene zasłużonej osoby do przebywania z tym "warcholstwem" i typami spod ciemnej gwiazdy. O co tu chodzi ? Czy jest tam jakaś kasa: do stracenia, niestety, gdyż nie wierzę że na sportach motocyklowych oprócz kilku dostawców ktoś czegoś się dorobił oprócz wielu kontuzji........ Dziwne.......
OdpowiedzJak napisałem jestem utożsamiany ,co nie znaczy że przebywam. A jezeli jestem widziany w otoczeniu indagowanych przezemnie w poprzedniej wypowiedzi ,to mysle ze i Ty rozumiesz że są miejsca jak zawody i treningi z racji specyfiki dyscypliny gdzie siłą rzeczy srodowisko miesza sie w publiczną masę i zachowuje się jak zachowuje.Konsekwencje zas tego zachowania dotykają wiekszosc,choć wywołane są przez jednostki .Wyscigi motocyklowe to pasja mojego zycia.To dużo wiecej niz moge opisać to w tych warunkach.Zostałem wychowany w przekonaniu ze wynik sportowy słuzy wiekszej sprawie niz tylko dowartosciowaniu chwilowym własnego ego.Dorastałem sportowo wśród znakomitych zawodników którzy poza torem mogli służyć przykładem jak zyć skromnie z piętnem Mistrza i przez to byli niedoscignionym wzorem godnym polecenia. To był przykład pasji która zanika.Nie poto odbierałem wszelakie odznaczenia z rąk władz PZM aby oczekiwac pocichu kolejnych do kolekcji .Uważam że to tymbardziej zobowiazuje mnie do zwrócenia uwagi na tą "patologię" . I jeszcze jedno, może najważniejsze w tej dyskusji. Jestem niezależny od pieniedzy PZM ,nie liczę pocichu na zwroty delegacji i tkwienia w wielu innych nieformalnych układach. Mam ten komfort że mogę operowac swobodnie swoimi wypowiedziami ze swiadomoscią konsekwencji jezeli były by one nadużyciem.
OdpowiedzPanie Arturze, niech Pan jednak się zastanowi czy pojawiać się z tym Warcholstwem czy może nie pojawiać się tam. To warcholstwo również Pana nie chce a Pan dokładnie o tym wie. Wielcy mistrzowie natomiast,którzy Pana uczyli, którzy jak to mówią wyciągneli Pana ze śmietnika, mówią o Panu straszne rzeczy. Niech Pan równieżsię nad tym zastanowi. Jak na Pana pluje mnóstwo osób, to niech Pan nie udaje,że pada deszcz.
OdpowiedzMysle ze mam do czynienia z osobnikiem nie tyle co inteligętnym,co prowokacyjnym .W wypowiedzi powyzej zawarłem swoją postawę i dlaczego pojawiam się na zawodach .Kiedys tez aby wystartowac w zawodach musiałem sie do nich zgłosic i przyjechać.Wiele osób duzo by dało abym sie obraził i nie przyjechał bo wynik mieli by w ten sposób zapewniony .Skoro jednak ruszyłeś sprawy w mojego zycia ,i przedstawiłeś je w sposób conajmniej dwuznaczny jak nie szkalujacy to pozwól mi przedstawic sprawę jak było naprawdę co poprę szeregiem dokumentów łącznie z wyrokami sadów na moja korzyść.Zaręczam ze zmienisz zdanie o nieomylnym żródle swoich informacji,po zapoznaniu sie faktami.Dokonam tego jednak jak dopełnisz zwykłej przyzwoitosci i poprostu się przedstawisz.Pozwoli mi to uniknąć przekonania ze Twój wpis powyzej jest zwykłą złosliwą prowokacją i zamiast dotrzymywać etykiety w dyskusji powinienem po prostu skwitować go ..."Własnie odezwało sie warcholstwo"
Odpowiedz..."inteligentnym"..:) pomyłka
Odpowiedztroche nie logiczne:) skoro piszesz ,że to warcholstwo go nie chce to dlaczego wybrali Wajde na prezesa stowarzyszenia zawodników motocyklowych ???? przecież było tam wiele osób ! wiec to ,że go nie chcą może być taką samą prawdą jak to ,że mówią o niem złe rzeczy...
Odpowiedz