Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 51
Pokaż wszystkie komentarzeTo jeszcze nic. Ja jakiś czas temu czytałem, zdaje się w auto świecie, że klimatyzacje w samochodach europejskich będzie się napełniać jakimś trującym gazem, zamiast dużo lepszym i ogólnie dostępnym dwutlenkiem węgla. Dlaczego? A dlatego tylko, żeby producent tego świństwa mógł je nam sprzedawać za ciężką kasę (bo jak tu zarobić na CO2, którego mamy wręcz za dużo). I to nawet nie była intencją producentów aut, ale właśnie zrealizowano to na zasadzie szantażu. Dwie firmy produkujące to draństwo naciskało producentów aut na stosowanie w swoich pojazdach bajońsko drogiej, niewydajnej trucizny(tak, tak macie rację niska wydajność zwiększy spalanie)! Szczegóły na ten temat: autokult.pl/2011/10/24/nowy-czynnik-do-klimatyzacji-cichy-zabojca Jestem jak najbardziej za ratowaniem zagrożonych gatunków, ale tylko w taki sposób, aby korporacje nie mogły tego prawa, ani swojej pozycji wykorzystywać dla napychania własnej kabzy! Drodzy koledzy, chyba czas się wku...ić i skopać parę tyłków!
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza