Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeTo jest cudeńko. 500 sztuk dla armii i 200 na rynek cywilny. Tylko że po około 20 000 baksów za sztukę. I chyba wszystkie zeszły na pniu. Na żadnym serwisie aukcyjnym nigdy takiego nie widziałem. Silnik też jest chyba z tych raczej niedostępnych. Szkoda. Ja bym ten motocykl kupił gdybym tylko mógł... 2 litry na setkę i szybkość wykraczająca ponad tę dozwoloną na naszych płatnych autostradach, do tego enduro idealne na nasze dziurawe drogi. Mam pięknie odrestaurowaną WSK 125 i kumpla, który ma urala i jak zajeżdzamy na stację benzynową to patrzy zawsze na mnie takim wzrokiem jak podchodzimy do kasy, że aż żal mnie ściska. Jak myślę o spalaniu w tym dieselku, to przypomina mi się właśnie o ten ural z wielkim wirem w zbiorniku i wyraz twarzy kumpla przy kasie. Swoja drogą japoneria też lubi sobie sporo popić wachy, a zwłaszcza ta starsza... Moja WSK jak dobrze ustawię zapłon i gażnik mieści się w trzech litrach na setkę. WSK na pewno nie sprzedam, ale chciałbym jeżdzić czymś, co nie dość że pali jeszcze mniej ( i to tańszego paliwa - to jest wielopaliwowy silnik w końcu - np. alternetywa olej rzepakowy ), to jeszcze ma kilka razy więcej mocy i o wiele większy moment obrotowy. Gdyby można było go tylko kupić... Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na trasie.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza