Tiger 900 Rally Pro. Zulak MotoAdv pojecha³ do Maroka
Łukasz Dziedzina jest znany internautom jako Zulak MotoAdv i właśnie rozpoczął nową wyprawę.
W 2018 roku Łukasz spełnił swoje marzenie i kupił model Triumph Tiger 800XC z 2014 roku. Wybór padł akurat na ten motocykl, ponieważ Łukasz szukał dualsporta, który oprócz dobrych osiągów będzie również wyróżniał się niezawodnością i charakterem.
Tiger okazał się strzałem w dziesiątkę i tak się złożyło, że od Triumpha zaczęło się również podróżowania i filmowanie, a to za sprawę tego drugiego hobby internauci poznali kanał Zulak MotoAdv.
Łukasz pierwsze wyprawy odbywał z tatą, któremu zawdzięcza pasje do motocykli. Początkowo jeździli głównie po Polsce i sąsiednich Czechach. Jednak to szybko okazało się za mało i już rok później pojechali do Czarnogóry. Następnie Łukasz odwiedził Rumunię, a także Albanię i Macedonię. "Często zabieram ze sobą namiot i śpię na dziko, ponieważ lubię taki stan, wtedy mogę bardziej otworzyć się na naturę" - tłumaczy podróżnik.
Łukasz lubi wyznaczać sobie cele, które stara się realizować bez względu na trudności i wyzwania. Takim celem stała się dla niego w 2022 roku Gruzja. "Wymyśliłem sobie podróż do kraju, o którym słyszałem już w dzieciństwie wiele. Gruzja bardzo mi się podobała, zwłaszcza jej kultura, muzyka i tradycje". Poniżej możecie zobaczyć zwiastun z tej podróży, który Łukasz Dziedzina opublikował na swoim kanale na YouTube, tj. Zulak MotoAdv.
W aktualnym sezonie motocyklista postanowił nie zwalniać i zaplanował podróż solo do Maroka. Jest już w trasie i tym razem dosiada nowego Tigera 900 Rally Pro. Jak będzie spisywał się ten motocykl? Jakie przygody go czekają? Jakie trasy zamierza pokonać w tym północnoafrykańskim kraju?
Przekonajcie się sami, obserwując relacje Zulak MotoAdv na Facebooku i Instagramie. Cała trasa zajmie mu około miesiąca. "To zupełnie inny klimat niż dotychczas znałem, ale jestem spokojny i gotowy na przygodę" - mówił przed wyjazdem Łukasz. I przygody rzeczywiście się pojawiły. Więcej o perypetiach Łukasza napiszemy po powrocie podróżnika. Tymczasem zajrzyjcie na jego Fb, Instagrama lub YouTube.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze