Ścigacz.pl

Wczoraj zakończyły się trzydniowe testy królewskiej klasy Motocyklowych Grand Prix, które odbywały się na torze Sepang w Malezji. Klasyfikację zdecydowanie zdominowali kierowcy na Hondach. Niepokonany okazał się Casey Stoner wykręcając czas równy 1:59,665. Zaraz za nim, ze stratą 0,138 sekundy w tabelach pojawił się Dani Pedrosa. Trzecia lokata to Marco Simoncelli z San Carlo Honda Gresini, a na czwartej pozycji pozycji zapisał się trzeci kierowca fabrycznego zespołu Repsol Honda Team – Andrea Dovizioso.

Casey Stoner:

„Na modelu RC212V czuję się coraz bardziej komfortowo i nie mogę się już doczekać pierwszego wyścigu. Dokonaliśmy ostatecznego wyboru podwozia, a nowe zawieszenie jest świetne podczas ostrego hamowania, chociaż musimy jeszcze dopracować ustawienia.”

Dobre wyniki Hondy nie są przypadkiem. Pisaliśmy kiedyś, iż zastosowanie skrzyni biegów DCT w Hondzie VFR1200F, to tylko swoisty plac manewrowy do testowania tego rozwiązania przed wprowadzeniem go do maszyn wyścigowych. Wprawdzie DCT nie może zostać użyte ze względu na regulamin MotoGP, ale plotki o nowych elementach przeniesienia napędu zostały potwierdzone przez Shuei Nakamoto – wiceprezydenta HRC:

„Oczywiście HRC nie używa niczego, co jest zakazane, jednak to prawda, że mamy coś nowego w przeniesieniu napędu w tym momencie. Dzięki temu, można zmieniać biegi szybciej. Nie jest to DCT, jednak nie mogę wam powiedzieć jak to działa... Bo po prostu nie wiem (śmiech).”

Pierwszym kierowcą niedosiadającym Hondy, był Ben Spies z Yamaha Factory Racing na piątej lokacie finalnego dnia testów. Kolejny czas wykręcił Colin Edwards, natomiast Mistrz z poprzedniego sezonu zajął dopiero siódmą pozycję. Jorge Lorenzo przyznał, że rywale poczynili większy postęp technologiczny niż Yamaha, jednak duża strata do lidera (1,338 sek.) jest wynikiem różnic w doborze opon. W rzeczywistości Jorge czuje, że tylko Stoner i Pedrosa byli od niego szybsi.

Dziewięciokrotny Mistrz Świata MotoGP – Valentino Rossi zajął trzeciego dnia testów odległe, bo dopiero 11. miejsce. Pierwszego dnia zanotował lepszy 9. czas, który i tak mógłby poprawić, gdyby tak jak inni, jechał na miękkich oponach. Drugiego dnia Doctor nie startował ze względu na gorączkę, co odebrało zespołowi okazję na testowanie nowych rozwiązań. Trzeci dzień okazał się przez to zbyt krótki na wykręcenie dobrego czasu. Do tego Rossi przyznaje, że jego Ducati wymaga jeszcze sporo pracy, gdyż do utrzymania odpowiedniej linii zakrętu, musi zdecydowanie zwolnić. Również kontuzja barku zbyt mocno dokucza w środkowej sekcji zakrętu, jednak już pozwala na ostre hamowania.

Przed pierwszym wyścigiem, który odbędzie się 20. marca w Katarze na torze Losail, zawodnikom pozostały już wyłącznie rozgrzewki w trakcie wyścigowego weekendu I rundy.

Testy MotoGP na torze Sepang, Malezja:

24. lutego, sesja 3:

23. lutego, sesja 2:

22. lutego, sesja 1: