Testujemy nowe Metzelery Karoo Street
Producent twierdzi, że Karoo Street to opona terenowa o właściwościach opony drogowej. Czy rzeczywiście tak jest? Jak radzą sobie nowe Metzelery na szosie i bezdrożach? Od bladego świtu szukamy odpowiedzi…
Opony Metzeler Karoo niejedno mają imię. W rodzinie są Karoo Extreme, przeznaczone w ciężki teren, kompromisowe Karoo 3 pozwalające na zabawę w terenie, ale sprawdzające się również na szosie i te trzecie, które właśnie bierzemy pod lupę, czyli Metzeler Karoo Street.
Według zapewnień producenta Karoo Street mają w niespotykany dotąd sposób łączyć w sobie zalety opony szosowej i terenowej. Jedynym środowiskiem, w którym się nie odnajdą, jest cięższy teren, błoto, czy kopny piach. Na wszelkiego typu szutrach i w lekkim terenie mają jednak dawać dużo frajdy z jazdy, a po wyjechaniu na drogi utwardzone, nie odbierać nam zabawy z dynamicznej i płynnej jazdy po zakrętach. Obietnice mówią też sporo o stabilności przy wysokich prędkościach autostradowych i przyczepności na mokrej nawierzchni. Czy rzeczywiście tak będzie? Obstawiamy, że chłopaki z Metzelera nie ryzykowaliby i nie opowiadali wszystkim bajek, gdyby nie byli pewni swojego produktu. W ciągu najbliższych kilku godzin to sprawdzimy i zdamy relację!
Jeśli testy potwierdzą dziś to, co mówi producent, to znaczy, że Metzelery Karoo Street będą strzałem w dziesiątkę dla zdecydowanej większości użytkowników takich motocykli jak BMW R 1200 GS, Honda Africa Twin, czy Triumph Tiger.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze