Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeTekst dobry, ale nie do końca szczery, nie wiem jak jest z wyscigami "płaskimi" ale za to o MX wiem sporo, i wcale nie jest to taki tani sport, moim zdaniem jeden z droższych. Pyrzkladowy dwusów fullcross np. Rm 125. Tlok sie zmienia średnio 3 razy w sezonie, a zakładajac jak w powyzszym artykule ze jezdzi sie codziennie, zmianiac go bedzie trzeba napewno czesciej, a koszt takiego tloka to ok 350zł, następnie warto spojrzec ze na torze wykorzystuje sie z motocykla wszystko, wiec wszystko moze siadać z czasem, np Korbowód - 400zł, tarcze sprzęgła - 150zł, do tego opony, amortyzatory, no i szkody poniesione przy wypadkach ( bo napewno jakies będą ) Do tego wszystkiego w tzn. full cross`ach zmienia sie srednio co ok 1000mth nicasil na cylindrze, co kosztuje ponad 1000zł. Spalanie 125-tki wynosi ok 10L a olej do niej kosztuje 60zł, 1L oleju starcza na 25L paliwa. Doliczając wszystkie koszty opisane w artykule wychodzi ze nie jest to wcale tani sport, lecz drogi, dla bogatych ludzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzTroche orientuje sie w kosztach wyścigów "płaskich" i wierz mi to duzo drozsze od tzw.terenu-tutaj orientuje sie mniej ale wystarczająco dobrze.Nie bede teraz wymieniał konkretnych kosztów ,ale w moim totalnie amatorskim wypadku- zabiło finansowo(zarabiam zdecydowanie powyżej sredniej krajowej) mimo max oszczędzania- generalnie tylko to co niezbędne aby dopuscili.Jeden wyścig i wczesniej pare treningów ok.100 tyś pln nie licząc motocykla, tylko koszty startu, treningów.Juz wiem ,ze bez powaznego sponsoringu...finansowo bez szans
OdpowiedzRacja, ale ja na przykład odniosłem wrażenie że mówimy o pierwszych krokach w sporcie i o amatorach. Wyczynowy sport jest drogi w każdym wydaniu ;)
Odpowiedz